Według eurodeputowanej SLD Genowefy Grabowskiej, do połowy przyszłego roku wejdzie prawdopodobnie w życie rozporządzenie Rady Unii Europejskiej, ułatwiające egzekwowanie alimentów na terenie UE.
"Od wejścia w życie tych przepisów dzieli nas już tylko mały krok - musi je przyjąć Rada Unii Europejskiej. Mam deklarację, że sprawę uda się zamknąć za prezydencji słoweńskiej, która rozpoczyna się 1 stycznia" - powiedziała w poniedziałek PAP prof. Grabowska, która przedstawiła w Parlamencie Europejskim sprawozdanie w sprawie wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady w sprawie właściwości, prawa właściwego, uznawania i wykonywania orzeczeń sądowych oraz współpracy w zakresie zobowiązań alimentacyjnych.
Na mocy nowych przepisów, dłużnika uchylającego się od płacenia na swoje dzieci będzie łatwiej namierzyć za granicą.
Obecnie, jeżeli rodzic-dłużnik wyjechał np. do Anglii i tam pracuje, wyrok sądu polskiego wędruje do angielskiego. Tam musi być uznany i dopiero później może być egzekwowany. To długotrwała procedura, tymczasem problem dzieci pozbawionych świadczeń rośnie wraz z falą polskiej emigracji, m.in. do Wielkiej Brytanii.
Głównym celem proponowanego rozporządzenia jest zatem usunięcie przeszkód prawnych uniemożliwiających dochodzenie roszczeń alimentacyjnych od osoby zamieszkującej w innym państwie członkowskim UE.
"Chcielibyśmy, aby żaden dłużnik alimentacyjny w Europie nie czuł się bezpieczny. To dobra wiadomość dla samotnych rodziców, którzy zmagają się nie tylko z wychowaniem dziecka, ale i koniecznością samodzielnego utrzymywania go, jeśli drugi rodzic zapomina o swoich obowiązkach" - powiedziała posłanka Grabowska.
Przyjęte ustalenia zakładają, że UE nie ingeruje w przepisy prawa rodzinnego poszczególnych krajów, które różnie określają obowiązek alimentacyjny. Daje jedynie narzędzie do ich egzekwowania.
Jednym z założeń projektu jest powołanie przez wszystkie kraje wspólnoty komórek, których zadaniem byłoby lokalizowanie dłużników alimentacyjnych z całej UE na swoim terenie. "Każde państwo ma pełną dowolność w utworzeniu tej swojej +special unit+, byleby była ona skuteczna" - podkreśla prof. Grabowska.
Co ważne, prywatność dłużnika będzie chroniona - jego dane posłużą tylko do ściągnięcia należności z konta.
Według informacji Grabowskiej, w całej UE alimenty płaci ok. 50 proc. dłużników. W Polsce wskaźnik ten sięga 10 proc. (PAP)
lun/ malk/ mag/