Możliwość zarządzania publicznymi instytucjami kultury przez firmy prywatne czy fundacje przewidują założenia do projektu ustawy reformującej działalność instytucji kulturalnych w Polsce - poinformował w środę w Poznaniu prof. Jerzy Hausner z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.
Według prof. Hausnera, jednego ze współautorów projektu, podstawową zasadą przy tworzeniu nowego prawa regulującego funkcjonowanie instytucji kultury, jest zmiana relacji pomiędzy władzami publicznymi a instytucjami kultury. Chodzi o to, aby np. teatry czy domy kultury mogły być zarządzane przez firmy prywatne czy fundacje.
Swoją wizję zmian w sposobie funkcjonowania instytucji kultury prof. Hausner przedstawił podczas rozpoczętej w środę dwudniowej sesji "Instytucje kultury w czasach kryzysu", jaka odbywa się od środy w Poznaniu.
Według Hausnera, nowe regulacje prawne powinny zakładać przeprowadzanie konkursów na profesjonalne zarządzanie instytucjami kultury. Osoba, która by taki konkurs wygrała, przez okres pięciu lat mogłaby prowadzić działalność jako menadżer i korzystać z pieniędzy samorządów. "Na zarządzaniu operą wielkich zysków się nie osiągnie, ale zarządzać nią można efektywniej" - powiedział prof. Hausner.
Według proponowanej zmiany w ustawie, inaczej ma wyglądać sposób zarządzania instytucjami kultury. Maja one w rękach nowych menedżerów zachować autonomię programową i finansową, ale samorządy będą sprawowały realną kontrolę nad wydawaniem publicznych pieniędzy poprzez rady powiernicze.
Rady powiernicze oprócz głosu doradczego będą dodatkowo nadzorowały realizacje kontraktu. "Chodzi o to, aby nie była to kontrola administracyjno - urzędnicza" - powiedział Hausner.
Według propozycji Hausnera, zwycięzcy konkursów otrzymają zapewnienie finansowania z budżetów samorządów czy państwa na określonym poziomie przez cały okres kontraktu, a pozostałe środki będą mogli zdobywać we własnym zakresie, także w konkursach organizowanych przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.(PAP)
kpr/ abe/ woj/