Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jouyet: to nie rozszerzenie UE jest powodem kłopotów z Traktatem Lizbońskim

0
Podziel się:

To nie rozszerzenie UE jest powodem kłopotów
z Traktatem Lizbońskim - powiedział we wtorek francuski sekretarz
ds. europejskich Jean-Pierre Jouyet, deklarując, iż nie należy
izolować żadnego z 27 krajów członkowskich Unii.

To nie rozszerzenie UE jest powodem kłopotów z Traktatem Lizbońskim - powiedział we wtorek francuski sekretarz ds. europejskich Jean-Pierre Jouyet, deklarując, iż nie należy izolować żadnego z 27 krajów członkowskich Unii.

"Rozszerzenie Unii Europejskiej nie jest powodem wykolejenia się pociągu UE" - zadeklarował Jouyet, wskazując, że problemy z ratyfikacją eurokonstytucji w 2005 roku i Traktatu Lizbońskiego obecnie wystąpiły w trzech starych krajach UE.

Prezentując we francuskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych (IFRI) w Brukseli priorytety rozpoczynającego się 1 lipca przewodnictwa Francji w UE, Jouyet zapewnił, że "Europa to wspólna przygoda, której nie da się kontynuować, izolując niektórych".

Tym samym Jouyet złagodził wcześniejsze deklaracje prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego. Wzbudzając oburzenie polskich władz, Sarkozy zadeklarował na ostatnim szczycie UE, iż "błędem" było rozszerzenie Unii Europejskiej przed reformą unijnych instytucji. Prezydent Francji wykluczył możliwość przyjęcia nowych członków, zanim Traktat Lizboński wejdzie w życie.

Jouyet przyznał, że odrzucenie przez Irlandię w referendum z 12 czerwca Traktatu Lizbońskiego to "wykolejenie pociągu, nawet jeśli Europa się nie zatrzymała".

"Rozwiązanie problemu irlandzkiego zajmie znaczną część francuskiego przewodnictwa. Ale nie będzie używana siła" - powiedział Jouyet, zapowiadając wizytę prezydenta Sarkozy'ego w Irlandii, 11 lipca.

Musimy pozwolić Irlandczykom powiedzieć czego potrzebują - dodał Jouyet, pytany o ewentualność przeprowadzenia drugiego referendum. "To rządzący muszą nam powiedzieć jak, kiedy i na jakiej podstawie chcą skonsultować się ze swoim społeczeństwem" - powiedział, przyznając, że "nie wiadomo ile czasu zabierze czekanie na irlandzką odpowiedź".

"Muszą powiedzieć czego sobie życzą. Dziś nie wiemy, czy zechcą więcej gwarancji co do neutralności, czy więcej zapewnień dotyczących Karty Praw Podstawowych, w kwestii przerywania ciąży, czy gwarancji dodatkowej pomocy...." - mówił Jouyet.

Sygnalizując dodatkowe gwarancje dla Irlandii przypomniał, że większość państw UE jest przeciwna renegocjowaniu traktatu, gdyż wymagałoby to powtórzenia ratyfikacji dokumentu w tych krajach, które już przyjęły Traktat Lizboński.

W 19 krajach członkowskich UE dokument ten został już ratyfikowany przez narodowe parlamenty.

"W Polsce pełna ratyfikacja Traktatu Lizbońskiego czeka na podpis prezydenta, ale jesteśmy co do tego względnie spokojni" - powiedział Jouyet.

Przyznał, że wśród siedmiu państw, które jeszcze nie ratyfikowały traktatu, najwięcej znaków zapytania co do dalszej ratyfikacji jest w Czechach. Wskazał na oczekiwaną ocenę dokumentu przez Trybunał Konstytucyjny oraz zaplanowane jesienią wybory samorządowe i uzupełniające do Senatu.

"Ale wiem, że wszystko idzie w dobrym kierunku" - powiedział Jouyet.

Inga Czerny (PAP)

icz/ ap/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)