Zdaniem szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, minister sportu Tomasz Lipiec nie powinien podawać się do dymisji, w związku z zatrzymaniem przez CBA i aresztowaniem dyrektora i wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu.
"Trzeba dokonywać jednak indywidualizacji odpowiedzialności" - powiedział Kaczmarek we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia". Jak dodał, jest pytanie, czy "za wszystko zło musi odpowiadać szef danej jednostki".
Kaczmarek przyznał, że w polityce tak właśnie się dzieje. Ale - jak dodał - on by tej sprawy nie upolityczniał, bo jest to "sprawa mająca charakter typowo korupcyjny, typowo kryminalny".
"Spójrzmy na inny przykład: jest przeszło 100 tys. armia policjantów i czy komendant główny policji odpowiadałby za szeregowego policjanta, który dopuścił się jakiegoś nadużycia czy też nawet przestępstwa. Wydaje się, że nie" - uważa szef MSWiA.
Zastrzegł, że jeśli "mielibyśmy do czynienia ze skandalicznymi przypadkami" o których dany minister wcześniej wiedziałby, a swoim postępowaniem powodowałby, że "nie ma zawiadomienia o przestępstwie, nie ma reakcji, jest brak działania", to taka osoba mogłaby ponieść odpowiedzialność i jednocześnie powinna "mieć system odpowiedzialności i wartości" skłaniający do złożenia dymisji.
Szef CBA Mariusz Kamiński poinformował w poniedziałek, że dyrektor i wicedyrektor COS Krzysztof S. i Tadeusz M., po wręczeniu im kontrolowanej łapówki, zostali zatrzymani i aresztowani na 3 miesiące. (PAP)
mok/ jra/