Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katowice: Trwa 27. Rawa Blues Festival

0
Podziel się:

W katowickim Spodku trwa 27. Rawa Blues
Festival - wielkie święto miłośników tego gatunku muzyki i,
według organizatorów, największy na świecie festiwal bluesowy
"pod dachem".

W katowickim Spodku trwa 27. Rawa Blues Festival - wielkie święto miłośników tego gatunku muzyki i, według organizatorów, największy na świecie festiwal bluesowy "pod dachem".

Fani bawią się w Spodku od przedpołudnia. Zanim wysłuchają koncertów gwiazd, mogli się przyjrzeć występom zespołów na małej scenie. Najlepszym spośród siedmiu wykonawców okazała się Krakowska Grupa Bluesowa, tak zdecydowała publiczność.

Nagrodą dla zwycięzcy jest występ na dużej scenie Spodka, na której wieczorem zagrają gwiazdy. W tej edycji festiwalu są nimi amerykańscy artyści Janiva Magness i Asylum Street Spankers, brytyjski zespół Storm Warning oraz organizator festiwalu i jeden z najlepszych polskich bluesmanów Irek Dudek.

Na tegorocznej Rawie 25-lecie pracy twórczej obchodzi Sławek Wierzcholski - bluesowy wokalista, harmonijkarz i kompozytor. Zgromadzeni na festiwalu postanowili też uczcić pamięć zmarłego przed kilkoma miesiącami Tadeusza Nalepy, zwanego ojcem polskiego bluesa. Wszyscy polscy wykonawcy grają po jednym utworze z repertuaru tego artysty we własnych aranżacjach.

Po raz pierwszy w historii festiwal ma charakter interdyscyplinarny. Prócz prezentacji najlepszego bluesa, organizatorzy podkreślają znaczenie w tej muzyce tekstu. Irek Dudek na poprzedzającej imprezę konferencji prasowej ocenił, że choć od strony muzycznej z polskim bluesem nie jest źle, to jednak "od strony tekstowej jest fatalnie".

Dlatego zaproszono do Spodka poetów. W holu katowickiego Spodka powstała kawiarenka poetycka, zorganizowana we współpracy z Instytutem Mikołowskim im. Rafała Wojaczka. Jej zadaniem ma być podkreślenie istoty i siły tekstu w bluesie, w ostatnim czasie - zdaniem Dudka - coraz częściej przez wykonawców trywializowanego i infantylizowanego.

Chociaż sam festiwal zakończy się przed północą, dla fanów bluesa nie oznacza to zakończenia zabawy. W kilku katowickich klubach do rana potrwają jam sessions z udziałem festiwalowych artystów.

Jak podkreślają organizatorzy, "Rawa" jest największą pod każdym względem imprezą bluesową w Polsce - także jeśli wziąć pod uwagę ilość edycji. Po raz pierwszy odbyła się na przełomie kwietnia i maja 1981 r. Wtedy impreza nazywała się I Ogólnopolskie Spotkania z Bluesem "Rawa Blues". W śląskich klubach występowali wówczas m.in. Elżbieta Mielczarek, Paweł Ostafil, Dżem i Easy Rider.

Przez kolejne lata, również w stanie wojennym, na scenach "Rawy" pojawiali się wszyscy najważniejsi polscy wykonawcy bluesa. Od 1992 r. na festiwalu prezentowani są liczący się zagraniczni wykonawcy bluesa. W tym właśnie roku padł frekwencyjny rekord - impreza zgromadziła dziesięcznotysięczną publiczność.

Wśród zapraszanych w ostatnich latach gości znalazły się gwiazdy bluesa pierwszej wielkości i legendarne już postacie tej muzyki, np. Luther Allison, Junior Wells, Koko Taylor, Carey Bell, John Cephas i Phil Wiggins, C. J. Chenier, Rory Block, Little Charlie & The Nightcats, Guitar Shorty i James Blood Ulmer. (PAP)

kon/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)