Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KE: używajcie dobrze oznakowanych olejków do opalania i w odpowiedniej ilości!

0
Podziel się:

U progu sezonu wakacyjnego Komisja Europejska
zaapelowała do konsumentów o stosowanie prawidłowo oznakowanych
kosmetyków do opalania, i w odpowiedniej ilości, przestrzegając
przez zdradzieckim działaniem słońca.

U progu sezonu wakacyjnego Komisja Europejska zaapelowała do konsumentów o stosowanie prawidłowo oznakowanych kosmetyków do opalania, i w odpowiedniej ilości, przestrzegając przez zdradzieckim działaniem słońca.

Batalię z wprowadzającymi w błąd napisami na opakowaniach, typu "blokada przeciwsłoneczna" lub "całkowita ochrona", KE rozpoczęła w zeszłym roku. Tymczasem KE przypomina: nie ma produktu, który zapewniałby pełną ochronę przed promieniowaniem UV. Dlatego nieprawdziwe napisy będą zastąpione rzetelną informacją o stopniu zabezpieczenia.

Kosmetyki podzielono na cztery grupy: zapewniające "niską ochronę" (filtr SPF o numerze 6-10), "średnią" (15-25), "wysoką" (30-50) oraz "bardzo wysoką" (powyżej 50). Odpowiednia adnotacja ma się znaleźć na opakowaniu. Ponadto przewidziano specjalne logo informujące o tym, że krem czy olejek zabezpiecza przed promieniowaniem UVA, które powoduje przedwczesne starzenie się skóry i ma niekorzystny wpływ na system odpornościowy organizmu.

KE tłumaczy: używany powszechnie współczynnik SPF (sun protection factor) odnosi się tylko do poziomu ochrony przed oparzeniem słonecznym (promieniowanie UVB), a nie do promieniowania UVA. Produkty, które zapewniają ochronę tylko przed UVB, mogą dawać fałszywe poczucie bezpieczeństwa - stąd potrzeba ochrony skóry przed promieniowaniem UVA i odpowiedniej informacji na opakowaniach.

Tak czy owak KE przypomina, że nadmiar słońca zawsze jest niebezpieczny i nie należy przesadzać z opalaniem. "Produkty z filtrem mogą pomóc w ochronie przed rakiem skóry, pod warunkiem, że są stosowane w odpowiedni sposób. Same w sobie nie stanowią jednak wystarczającej ochrony. Należy również unikać zbyt długiego przebywania na słońcu, przebywać w miejscach zacienionych w godzinach największego natężenia promieniowania oraz nosić nakrycia głowy i okulary słoneczne" - zalecił w poniedziałek unijny komisarz ds. zdrowia Markos Kyprianu.

W specjalnym komunikacie KE precyzuje, że "prawidłowe stosowanie kosmetyków jest tak samo ważne, jak ich wybór. Aby osiągnąć poziom ochrony równy wskazanemu na opakowaniu współczynnikowi ochrony przeciwsłonecznej, należy nałożyć kosmetyk w ilości 2mg/cm2 skóry. Do ochrony ciała osoby dorosłej potrzeba około 36 gramów kosmetyku, czyli około sześciu łyżeczek do herbaty. Zazwyczaj konsumenci używają jedynie połowy tej ilości. Aby utrzymać odpowiedni poziom ochrony, trzeba tę samą ilość nałożyć powtórnie po wyjściu z wody lub wytarciu się ręcznikiem".

Ponieważ przepisy są dość nowe, w tym sezonie wakacyjnym jedynie 20 proc. kosmetyków będzie oznakowanych zgodnie z tymi normami. Pozostałe etykiety już wydrukowano. "Pełna zgodność zostanie osiągnięta dopiero w lecie 2008 roku. Nie oznacza to, że pozostałe produkty nie zapewniają odpowiedniego poziomu ochrony przed promieniowaniem UVA. Na razie zaleca się klientom, aby zapoznawali się z pełnym brzmieniem etykiety" - apeluje KE.

Michał Kot (PAP)

kot/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)