Czterech kolejnych policjantów podejrzanych o korupcję w związku z naborem do Komendy Stołecznej Policji zatrzymało w środę Biuro Spraw Wewnętrznych KGP. W sumie postawiono już w tej sprawie zarzuty 35 osobom, w tym 23 funkcjonariuszom. 14 policjantów i 3 cywili zostało aresztowanych.
Jak poinformowała PAP Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, trzech z policjantów zatrzymanych w środę jest podejrzanych o wręczanie łapówek, a czwarty - o pośrednictwo w ich przekazywaniu. Wynosiły one od 2,5 tys. do 6 tys. zł.
"Zatrzymani mieli staż pracy w policji od dwóch do czterech lat. Trzech z nich było w stopniu starszego posterunkowego, jeden w stopniu sierżanta" - powiedziała Puchalska. Jak dodała, zatrudnieni byli w KSP, warszawskich komendach rejonowych i w Komendzie Powiatowej w Piasecznie.
Śledztwo w tej sprawie, prowadzone wspólnie z Prokuraturą Okręgową w Warszawie, rozpoczęło się we wrześniu 2005 roku. Do pierwszych zatrzymań doszło już w grudniu ub. roku - zatrzymano wówczas jednego funkcjonariusza i jednego cywila; następnych czterech policjantów zatrzymano pod koniec czerwca.
Z ustaleń BSW wynika, że obiecywana kandydatom tzw. pomoc w zatrudnieniu w KSP kosztowała od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Aby dostać posadę w stołecznej policji, trzeba było także być na stałe zameldowanym na terenie województwa - i w tym również pomagali inni podejrzani - cywile, m.in. poprzez uzyskanie fikcyjnych meldunków. Wśród podejrzanych są też kandydaci na policjantów, którzy wręczyli łapówkę, ale nie zostali przyjęci do służby.
O pracę w KSP mogło w ten sposób starać się co najmniej kilkadziesiąt osób. (PAP)
pru/ bno/