Zdaniem prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej z Instytutu Spraw Publicznych, podczas sobotniej konwencji Jarosław Kaczyński nie tylko krytykował PO, ale wyraźnie określił tożsamość PiS i pokazywał różnice między Platformą a Prawem i Sprawiedliwością.
"W pierwszej części Kaczyński pokazywał, że PO ma na celu różnicowanie, wzmacnianie silnych regionów, a PiS stawia na solidarność międzyludzką, popiera ludzi słabych" - powiedziała PAP Kolarska-Bobińska. "Jest to kontynuowanie tej tożsamości, którą PiS obrał dwa lata temu" - dodała.
Podkreśliła, że Kaczyński kładł nacisk na tożsamość narodową i interes narodowy na polskiej scenie politycznej. "Jest to coś nowego w retoryce PiS, bo dotychczas stosował to raczej Giertych" - dodała.
W ocenie Kolarskiej-Bobińskiej, lewicowa retoryka w programie PiS "podważa racje bytu LiD na polskiej scenie politycznej".(PAP)
dom/ woj/