Zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku, w którym ranna została jedna osoba postawiła w środę komendantowi policji w Olsztynie Krzysztofowi Ś. prokuratura rejonowa w Morągu (warmińsko-mazurskie).
Szefowi policji, który przyznał się do winy, grozi do 3 lat więzienia.
Prokurator Zdzisław Łukasiak poinformował PAP, że do wypadku spowodowanego przez szefa olsztyńskiej policji doszło w styczniu tego roku na drodze krajowej nr 7 Gdańsk-Warszawa koło Małdyt.
Według ustaleń śledczych kierujący mercedesem Krzysztof Ś. nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków, auto wpadło w poślizg, zjechało na drugi pas jezdni i tam doszło do zderzenia z nadjeżdżającym volkswagenem. Ranna została pasażerka volkswagena. Komendant był trzeźwy.
Feralnego dnia na siódemce panowały bardzo trudne warunki. Jezdnia była oblodzona, bo w tym czasie w nocy temperatury spadały do minus 20 st. (PAP)
ali/ tot/