100 mln euro (ok. 400 mln zł) z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) trafi na pomoc w odbudowie zniszczonych przez powódź gospodarstw rolnych - zapowiedział wiceminister rolnictwa Artur Ławniczak.
Taką decyzję podjął w piątek Komitet Monitorujący PROW, ale musi ją zatwierdzić Komisja Europejska - zaznaczył Ławniczak.
Wiceminister powiedział PAP w piątek po obradach Komitetu, któremu przewodniczy, że będzie to pomoc m.in. na odbudowę budynków inwentarskich, zakup wyposażenia i zwierząt. Odbudowę gospodarstwa będzie można prowadzić w innym miejscu niż tam, gdzie stały zalane budynki, by podczas kolejnego wezbrania nie było następnych strat - zaznaczył.
Z pieniędzy tych jedno gospodarstwo rolne - zgodnie z propozycjami komitetu - będzie mogło uzyskać do 100 tys. zł - powiedział. Zaznaczył, że tę kwotę resort rolnictwa będzie jeszcze konsultować z partnerami społecznymi - stowarzyszeniami producentów rolnych, związkami zawodowymi i samorządami.
"Taki nowy program +klęskowy+, skierowany do poszkodowanych przez powódź, powinien być uruchomiony za minimum trzy miesiące. Mamy przyrzeczenie z Brukseli, że tego typu projekty będą przeprowadzone bardzo szybko" - powiedział Ławniczak. Komitet chce, by rolnicy mieli możliwość ubiegania się o pieniądze zarówno w przypadku powodzi - jak obecnie - ale też innych nagłych zjawisk prowadzących do zniszczeń - jak huragany, trąby powietrzne, osuwiska.
Ławniczak zapowiedział, że nie trzeba będzie wielu formalności, by uzyskać te środki. Wśród wymogów wymienił m.in. prowadzenie gospodarstwa w dniu kataklizmu i zaświadczenie od komisji badającej skutki zdarzenia o wystąpieniu strat.
Polski Komitet Monitorujący PROW powiększył też pulę środków przeznaczonych na małą retencję wodną - poinformował Ławniczak. Dodatkowo na ten cel będzie można wydać 60 mln euro - podał.
Resort szacuje, że podczas tegorocznej powodzi ucierpiało ok. 40 tys. gospodarstw rolnych.(PAP)
ago/ drag/ gma/