Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

LiD zaprezentuje w niedzielę program wyborczy

0
Podziel się:

Jeżeli w piątek dojdzie do skrócenia kadencji
Sejmu, koalicja Lewica i Demokraci przedstawi w najbliższą
niedzielę swój program wyborczy - powiedział w środę PAP sekretarz
generalny Sojuszu Grzegorz Napieralski.

Jeżeli w piątek dojdzie do skrócenia kadencji Sejmu, koalicja Lewica i Demokraci przedstawi w najbliższą niedzielę swój program wyborczy - powiedział w środę PAP sekretarz generalny Sojuszu Grzegorz Napieralski.

Napieralski poinformował, że regularnie, codziennie, spotyka się nieformalny sztab wyborczy LiD (SLD, SdPl, Partia Demokratyczna, Unia Pracy); powstają także pomysły na plakaty wyborcze, spoty reklamowe, a także hasło wyborcze.

Napieralski podkreślił, że program wyborczy LiD powstał "dzięki pracy i zaangażowaniu ludzi oraz autorytetów", którzy zaproszeni zostali do współpracy przez cztery partie i Aleksandra Kwaśniewskiego, który ma stanąć na czele Komitetu Wyborczego LiD.

W LiD trwa ustalanie kształtu list wyborczych. Wiadomo, że z pierwszego miejsca w Warszawie wystartuje szef SdPl Marek Borowski. W Gdańsku pierwsze miejsce dostała legenda "Solidarności" Bogdan Lis (Partia Demokratyczna).

Nie wiadomo, kto otworzy listę LiD w Krakowie. Sojusz chciałby, aby był to szef małopolskich struktur partii Kazimierz Chrzanowski.

Wiadomo, że kandydatami Aleksandra Kwaśniewskiego (który stoi na czele Rady Programowej LiD) są Paweł Świeboda (dyrektor Instytutu demosEuropa) oraz bliski współpracownik b. prezydenta Waldemar Dubaniowski. Wcześniej media podawały, że b. prezydent zażądał specjalnej puli na "jedynkach" dla swoich kandydatów. Kwaśniewski zdementował jednak te doniesienia.

W wywiadzie dla najnowszego tygodnika "Przegląd" startu w wyborach nie wykluczył b. premier, b. szef MSZ i b. marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz. Cimoszewicz w wywiadzie tłumaczy, że chce wrócić do czynnej polityki w ramach sprzeciwu wobec działań obecnego układu rządzącego.

Nie jest tajemnicą, że politycy Sojuszu do dziś mają żal do Cimoszewicza, że w ostatnich wyborach prezydenckich bez konsultacji zrezygnował z walki o urząd głowy państwa.

Niewykluczone, że rozwiązaniem mógłby być start Cimoszewicza jako kandydata niezależnego do Senatu.

Cimoszewicz zrezygnował z udziału w wyborach w 2005 r. po tym, jak jego b. asystentka społeczna Anna Jarucka przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen niezgodnie z prawdą oświadczyła, że na prośbę swego szefa usunęła z jego oświadczenia majątkowego, które składał w Sejmie, informacje na temat akcji PKN Orlen. Cimoszewicz mówił wtedy, że jego rezygnacja to protest "przeciw deprawowaniu obyczaju politycznego w Polsce".

Problemem dla SLD jest także ewentualny start w wyborach b. premiera Leszka Millera. Jego kandydowania w wyborach chcą struktury partyjne w Łodzi i on sam. Niechętni temu są jednak politycy Partii Demokratycznej i Kwaśniewski. B. prezydent wolałby, aby Miller za półtora roku wystartował w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Miller odnosząc się do tej sugestii powiedział przed kilkoma dniami, że to cenna propozycja, ale "z rządem braci Kaczyńskich i z ich formacja polityczną, trzeba walczyć w Polsce, a nie poza jej granicami".

Pytany, czy prawdą jest, by z pierwszego miejsca łódzkiej listy SLD miał startować Wojciech Olejniczak (takie informację krążą wśród niektórych działaczy SLD), Miller odpowiedział, że nic o tym nie wie. Nie widzi powodu, aby lider SLD miał zmienić okręg wyborczy (Olejniczak startował ostatnio z okręgu sieradzkiego).(PAP)

ama/ mkr/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)