47-letni policjant z Radzynia Podlaskiego (Lubelskie), prowadząc prywatny samochód śmiertelnie potrącił dwoje nastolatków. Uciekł z miejsca wypadku i popełnił samobójstwo - poinformowała w środę policja.
Do wypadku doszło we wtorek wieczorem w miejscowości Wohyń niedaleko Radzynia Podlaskiego. Kierowca forda zjechał na lewy pas drogi i potrącił 16-letnią Magdalenę Ł. i jej rówieśnika Roberta Ch. Oboje ponieśli śmierć na miejscu.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy wypadku. Ustalili markę i kolor samochodu. Sprawdzali wszystkie takie pojazdy w okolicy i alibi ich właścicieli. Po kilkunastu godzinach poszukiwań wiedzieli, że sprawcą może być funkcjonariusz z komendy powiatowej w Radzyniu Podlaskim 47-letni Zbigniew Ż. Nie było go w domu; nie było też jego samochodu.
W środę wieczorem powieszone zwłoki policjanta znaleziono na klatce schodowej w jednej z kamienic w Lublinie. "Wszystko wskazuje na to, że on był sprawcą wypadku i popełnił samobójstwo" - powiedział PAP rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
Zbigniew Ż. od lutego ubiegłego roku nie pracował, ponieważ był na zwolnieniu lekarskim. W styczniu tego roku komisja lekarska orzekła, że jest trwale niezdolny do pełnienia służby. W przeddzień wypadku zdał w swojej komendzie broń służbową i całe wyposażenie. (PAP)
kop/ pz/ rod/