Woda z wodociągu w Hrubieszowie (Lubelskie) nadaje się do picia, ale tylko po przegotowaniu - poinformował w poniedziałek Sanepid. W ubiegłym tygodniu wodociąg był zamknięty z obawy przed skażeniem, po uszkodzeniu przez złodziei włazów zabezpieczających ujęcie wody.
Jak poinformował rzecznik prasowy wojewódzkiej stacji sanitarno- epidemiologicznej w Lublinie Jerzy Kowalczyk, badania wody prowadzone są systematycznie. Nie stwierdzono żeby woda płynąca z kranów w Hrubieszowie zawierała obecnie bardzo szkodliwe dla zdrowia i życia ludzkiego bakterie.
"Następne próbki będą pobrane w środę, a kolejne - w piątek. Wówczas należy oczekiwać kolejnych decyzji Państwowego Inspektora Sanitarnego w Hrubieszowie" - powiedział Kowalczyk.
Wodociąg zaopatrujący w wodę około 30 tys. mieszkańców miasta i okolic został zamknięty w środę. W czwartek wieczorem, gdy pierwsze wyniki badań okazały się uspokajające, woda znowu popłynęła. Jednak opróżnienie na kilkanaście godzin starych skorodowanych rur spowodowało, że woda była zanieczyszczona i Sanepid dopuszczał jej użycie tylko do celów sanitarnych i gospodarczych.
W poniedziałek policja w Hrubieszowie (Lubelskie) zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w ubiegłym tygodniu usiłowali ukraść stalowe włazy zabezpieczające ujęcie wody.
Złodzieje wyrwali z betonu dwa około 30-kilogramowe stalowe włazy, a trzeci z nich częściowo odkuli. Zniszczone elementy pozostawili na miejscu. "Chcieli następnego dnia przyjechać wózkiem, zabrać włazy i sprzedać na złom. Nie zamierzali zanieczyszczać wody" - powiedziała rzeczniczka hrubieszowskiej policji Justyna Popek.
Zatrzymani to dwaj mieszkańcy Hrubieszowa - 24-letni Konrad K. i 27-letni Marcin B. Starszy ma już na swoim koncie rozboje, kradzieże i włamania. Prokurator postawił im zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. (PAP)
ren/ kop/ bno/
