Młody mężczyzna został ranny, po tym jak w mieszkaniu w Lublinie eksplodował w czwartek ładunek wybuchowy. "Prawdopodobnie 20-latek był zbieraczem niewypałów z okresu wojny" - powiedział PAP rzecznik straży pożarnej w Lublinie Michał Badach.
Wybuch zniszczył ściankę działową i wnętrze mieszkania, wyrwał też okno. Mężczyzna odniósł obrażenia stopy, twarzy i ręki. Został zabrany do szpitala. Pogotowie zabrało także jego matkę, która zasłabła.
"W tym mieszkaniu jest więcej rozmaitych bomb. Niektóre znajdowały się na specjalnych stojakach. Wezwaliśmy pirotechników, aby to zabrali" - dodał Badach.
Mieszkańcy czteropiętrowego bloku przy ul. Skrzatów, w którym nastąpił wybuch, zostali ewakuowani. Prawdopodobnie będą mogli wrócić do swoich mieszkań, gdy niebezpieczne znaleziska zostaną wywiezione. (PAP)
kop/ pz/