Prezes rosyjskiego Łukoilu Wagit Alekpierow potwierdził, że jego koncern zaproponował swojemu amerykańskiemu partnerowi ConocoPhilips odkupienie jego udziałów w czeskiej spółce Czeska Rafinerska, której współwłaścicielem jest polski PKN Orlen.
Czeska Rafinerska zarządza zakładami petrochemicznymi w Litvinovie i w Kralupach nad Wełtawą, przerabiającymi łącznie 8,3 mln ton ropy rocznie. 51 proc. akcji spółki należy do czeskiego holdingu Unipetrol, kontrolowanego przez PKN Orlen. Właścicielem pozostałych 49 proc. jest konsorcjum ConocoPhilips, Royal Dutch Shell i Agip z równymi udziałami po 16,33 proc.
"Złożyliśmy ofertę kupna udziałów ConocoPhilips w Czeskiej Rafinerskiej. Obecnie pozostali akcjonariusze - Shell, Agip i PKN Orlen - rozpatrują tę propozycję. Mają oni prawo pierwokupu (akcji ConocoPhilips)" - oświadczył Alekpierow w wywiadzie dla dziennika "RBK-daily", rosyjskiej mutacji niemieckiego "Handelsblatt".
"Jeśli oni z niego nie skorzystają, to wejdziemy do kapitału akcyjnego czeskich rafinerii" - dodał szef Łukoilu.
Mówiąc o porażce Łukoilu w walce o litewską Mażeikiu Nafta, którą ostatecznie przejął PKN Orlen, prezes rosyjskiego koncernu ocenił, że "była to decyzja polityczna". "Z ekonomicznego punktu widzenia nasza oferta była najkorzystniejsza" - powiedział.
Informacje o zainteresowaniu Łukoilu odkupieniem od ConocoPhilips jego czeskich aktywów pojawiły się we wrześniu ubiegłego roku. Rosyjski koncern zawsze uważał Europę Środkową i Wschodnią za strefę swoich strategicznych interesów.
Łukoil ma już osiem rafinerii, w tym trzy za granicą - na Ukrainie, w Rumunii i Bułgarii. Planuje również wejście do sektora petrochemicznego Serbii i Słowenii.
W grudniu rosyjski koncern odkupił od ConocoPhilips jego europejską sieć dystrybucji paliw Jet, liczącą 376 stacji, w tym 83 - w Polsce, 156 - w Belgii, 44 - w Czechach, 14 - na Słowacji, 30 - na Węgrzech i 49 - w Finlandii.
Łukoil był wcześniej właścicielem 5830 stacji paliw w 18 krajach.
