*Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer powiedział we wtorek, że Rosja powinna wycofać swych 400 żołnierzy, których wysłała do odbudowy linii kolejowej w separatystycznej republice Abchazji. *
"To rozmieszczenie (wojsk) stanowi wyraźne naruszenie suwerenności i integralności Gruzji" - stwierdził w oświadczeniu, odnosząc się do działań Moskwy, które wywołały protesty ze strony Gruzji.
"Te siły powinny zostać wycofane i zarówno Rosja, jak i Gruzja powinny szybko rozpocząć na wysokim szczeblu dialog, aby zmniejszyć napięcia między obu krajami. Nie wydaje się, aby rozmieszczenie rosyjskich wojsk kolejowych miało jakąkolwiek podstawę prawną. Nie odbyło się ono w ramach misji pokojowej WNP i nie jest zgodne z życzeniami gruzińskiego rządu" - podkreślił sekretarz generalny sojuszu.
Wcześniej Kreml poinformował, że prezydent Dmitrij Miedwiediew rozmawiał we wtorek telefonicznie na temat tych wojsk z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim.
We wtorek oddział rosyjskich wojsk kolejowych rozpoczął odbudowę linii kolejowej w Abchazji. Żołnierze mają odbudować odcinek torów łączących stolicę regionu, Suchumi, z rosyjskim Soczi. Jak tłumaczą władze abchaskie, drogą kolejową będą transportowane materiały budowlane przed zimowymi igrzyskami w Soczi w 2014 roku.
Szef unijnej dyplomacji Javier Solana ma jeszcze w tym tygodniu pojechać do Tbilisi z misją dyplomatyczną, aby doprowadzić do zmniejszenia napięcia między Gruzją a Rosją.
Tbilisi utraciło kontrolę nad Abchazją, która ma własny parlament, prezydenta, konstytucję, rząd, siły zbrojne i sądy. Niepodległości samozwańczej republiki nie uznało dotąd żadne państwo, łącznie z Rosją, która jednak wspiera Abchazów.
Rosja i Gruzja oskarżają się wzajemnie o prowokacje w rejonie Abchazji. (PAP)
jo/ mc/ jbr/
6236 arch.