Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nieślubna córka króla Belgów żąda uznania przez ojca

0
Podziel się:

Delhine Boel, nieślubna córka króla Belgów Alberta II, zażądała
oficjalnego uznania przez ojca - podał w poniedziałek pałac królewski. Rozprawa ma odbyć się 25
czerwca, a przed sąd wezwano m.in. następcę tronu.

Delhine Boel, nieślubna córka króla Belgów Alberta II, zażądała oficjalnego uznania przez ojca - podał w poniedziałek pałac królewski. Rozprawa ma odbyć się 25 czerwca, a przed sąd wezwano m.in. następcę tronu.

45-letnia pani Boel domaga się wezwania przed sąd w charakterze świadków swego przyrodniego, starszego rodzeństwa: następcy tronu księcia Brabancji Filipa oraz księżniczki Astrid. Informacji tych udzielił AFP królewski rzecznik Bruno Neve de Mevergnies.

Dodał, że pałac królewski nie będzie komentował tych spraw, należących do prywatnej sfery życia rodziny królewskiej i pozostających już teraz rękach wymiaru sprawiedliwości.

Telewizja RTBF podała, że Boel, której fizyczne podobieństwo do 79-letniego monarchy jest uderzające, chce dzięki testom DNA ustalić swe pokrewieństwo z księciem Filipem. W ten sposób dowiedzie, że Albert II jest również jej ojcem. Króla pozwać przed sąd nie może, nawet w sprawie o ojcostwo, gdyż jako głowa państwa cieszy się on całkowitym immunitetem.

Delphine Boel przyszła na świat w 1968 roku jako owoc wieloletniego romansu (1966-84) żonatego już księcia Alberta z baronową Sybillą de Selys Longchamps, żoną bogatego, nobilitowanego przemysłowca Jacquesa Boela. Związek małżeński Alberta z włoską arystokratką Paolą przechodził wówczas kryzys.

Zdaniem biografów belgijskiej rodziny królewskiej to ówczesny król Baldwin, zagorzały katolik, wymógł na swoim bracie Albercie utrzymanie w tajemnicy romansu, jak i nieślubnej córki. Delphine Boel twierdzi, że w przypadku rozwodu z księżną, dziś królową Paolą, jej ojcu groziła konieczność zrzeczenia się tytułu do tronu.

Sprawa została ujawniona dopiero w 1999 roku w biografii królowej Paoli. Choć od tego czasu król przyznał, że jego małżeństwo w latach 60. i 70. przeżywało kłopoty, to nigdy nie uznał córki ani nie pokazał się z nią publicznie.

Boel próbuje swych sił jako artystka. W jej dotychczasowej twórczości stale przewijał się temat ojcostwa i monarchii. Na jednej z wystaw zaprezentowała serię rzeźb: świńskich i krowich głów w koronach. Deklaruje się jednocześnie jako zwolenniczka belgijskiej monarchii. Pytana o stosunek do Alberta II, odpowiedziała niegdyś: "Nie można nienawidzić własnego ojca".(PAP)

kot/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)