"Normalna Polska" - to hasło Polskiego Stronnictwa Ludowego na Mazowszu w wyborach samorządowych. Mazowieckie PSL zainaugurowało w sobotę w warszawskiej Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego kampanię wyborczą.
Prezes PSL Waldemar Pawlak powiedział PAP, że hasło z jakim Ludowcy na Mazowszu idą do wyborów ma pokazać, że w Polsce może być normalnie.
"Polska nie musi być ani radykalna, ani liberalna, może być po prostu normalna. I PSL będzie o taką Polskę walczyło" - zapewnił.
W ocenie Pawlaka, w samorządach nie może dojść do "politycznego wariactwa, szaleństwa i kłótni", które - jego zdaniem - mają miejsce na szczeblu krajowym.
"W gminie powiecie, województwie potrzebni są dobrzy gospodarze, którzy potrafią wykorzystać szanse z funduszy europejskich i umieją sprawnie zarządzać" - podkreślił.
"Do pracy powinniśmy jeździć do sąsiedniej miejscowości, lub mieć ją na miejscu, a nie tułać się po Europie. O to także będzie zabiegać Polskie Stronnictwo Ludowe" - dodał Pawlak.
Prezes PSL liczy, iż w wyborach do sejmików wojewódzkich, Stronnictwo osiągnie dwucyfrowy wynik. Zdaniem prezesa PSL na Mazowszu Adama Struzika, Stronnictwo w jego województwie zdobędzie 15-18 proc. głosów. "To byłby nasz sukces. Musimy pokazać, że potrafimy rzetelnie, uczciwie i efektywnie pracować dla Polski" - podkreślił.
Hasło "Normalna Polska" ma - w ocenie Struzika - pokazać, że Polakom brakuje normalności w polityce. "Jest za dużo igrzysk, za mało walki o chleb. Trzeba po prostu ciężko pracować, a nie wikłać się w spory i kłótnie" - zaznaczył.
W inauguracji kampanii wzięło udział kilkuset działaczy i zwolenników partii. Wielu miało zielone szaliki i flagi z logo PSL (PAP)
mrr/ par/