Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oleksy nie chce wracać do SLD, ale interesuje go start do PE

0
Podziel się:

B. premier Józef Oleksy zadeklarował w
sobotę, że nie chce wracać do SLD. Dodał, że "gdyby go cokolwiek
interesowało" to start w eurowyborach z list lewicy. Szef SLD
Wojciech Olejniczak odpowiada, że jest za wcześnie, by o tym
rozmawiać.

B. premier Józef Oleksy zadeklarował w sobotę, że nie chce wracać do SLD. Dodał, że "gdyby go cokolwiek interesowało" to start w eurowyborach z list lewicy. Szef SLD Wojciech Olejniczak odpowiada, że jest za wcześnie, by o tym rozmawiać.

"Gdyby mnie cokolwiek interesowało to tylko ewentualne kandydowanie do Parlamentu Europejskiego i nic więcej. Natomiast nie zgłaszałem się (do SLD - PAP), nie buduję na tym żadnej koncepcji" - powiedział Oleksy w sobotę w radiu TOK FM.

Według byłego premiera, zapewne niemożliwy będzie jego start w wyborach do PE jako kandydata niezależnego, dlatego - jak mówił - chciałby startować z listy lewicy, która - jego zdaniem - ponownie powinna się zjednoczyć.

"Ponieważ być może ordynacja (do PE - PAP) nie będzie dopuszczać samodzielnego komitetu wyborczego, to jest bardzo prawdopodobne, że najbardziej naturalne w moim przypadku byłoby kandydowanie z listy lewicy, szeroko rozumianej" - podkreślił Oleksy. Według TOK FM, Oleksy miał o tym rozmawiać z Olejniczakiem.

Tymczasem Olejniczak powiedział w sobotę PAP, że nie było rozmowy o listach wyborczych. "Nikt takich rozmów nie prowadzi, bo za daleko jest do wyborów" - podkreślił szef SLD.

W połowie kwietnia Olejniczak deklarował, że powrót Oleksego do Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest sprawą otwartą. Już wówczas Oleksy powiedział, że na razie do partii nie wraca, ale byłby gotów startować z list lewicy do PE.

W marcu zeszłego roku media ujawniły nagranie rozmowy Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym, w którym były premier bardzo krytycznie wypowiadał się o liderach lewicy.

Oleksy mówił wówczas m.in., że były prezydent Aleksander Kwaśniewski nie jest w stanie wytłumaczyć się z posiadanych nieruchomości. O Olejniczaku, powiedział, że jest narcyzem i karierowiczem, a o ówczesnym szefie klubu SLD Jerzym Szmajdzińskim, że uważa go za "buca nadętego".

Po ujawnieniu sprawy przez media władze partii oświadczyły, że Oleksy zakończył działalność polityczną w SLD, polityk sam złożył legitymację partyjną. (PAP)

ajg/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)