Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Dla lekarzy - kary więzienia w zawieszeniu

0
Podziel się:

Na kary jednego roku w zawieszeniu na dwa
lata oraz na grzywny po 5 tys. zł skazał we wtorek Sąd Rejonowy w
Olsztynie dwóch ginekologów za brak nadzoru nad rodzącą kobietą. W
wyniku tego noworodek urodził się ciężko chory, niezdolny do
samodzielnego życia.

Na kary jednego roku w zawieszeniu na dwa lata oraz na grzywny po 5 tys. zł skazał we wtorek Sąd Rejonowy w Olsztynie dwóch ginekologów za brak nadzoru nad rodzącą kobietą. W wyniku tego noworodek urodził się ciężko chory, niezdolny do samodzielnego życia.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy lekarzy zapowiadają odwołanie od wyroku.

Dwaj ginekolodzy Mariusz P. i Tomasz W. byli oskarżeni o to, że w sierpniu 2004 roku nie zachowali należytej ostrożności, nie prowadzili stałego nadzoru nad jedną z rodzących i płodem, nie przeprowadzili cesarskiego cięcia u pacjentki, w wyniku czego doszło do komplikacji, które spowodowały nieodwracalną, ciężką chorobę u noworodka.

"W opinii sądu sprawa była bardzo skomplikowana, dodatkowo był to dramat dla rodziców, których dziecko ciężko zachorowało, ale i dla lekarzy, którzy mieli dobrą opinię jako fachowcy" -podkreśliła sędzia Dorota Lutostańska.

Sąd uznał, że faktycznie lekarze dopuścili się błędu lekarskiego, który polegał na tym, iż mimo wskazań nie prowadzili ciągłego monitoringu pracy serca płodu. Wskazywało ono na nieprawidłowości, na skutek czego doszło do niedotlenienia płodu.

"Ostatnim momentem, aby wykonać cesarskie cięcie, był ten moment, w którym wystąpiły nieprawidłowości pracy serca płodu" - powiedziała sędzia.

Dodatkowo poród skomplikowało wystąpienie tak zwanej dystocji barkowej u noworodka. Bark płodu zaklinował się w miednicy matki po urodzeniu główki. Doszło także do zaciśnięcia pępowiny. Akcja reanimacyjna przywróciła wprawdzie funkcje życiowe, jednak niedotlenienie spowodowało nieodwracalne zmiany w mózgu.

Jak podkreślił sąd, z dystocją barkową lekarze sobie poradzili i w ciągu trzech minut dziecko się urodziło. Na skutek niedotlenienia dziecko nie było jednak w stanie samodzielnie żyć i po trzech latach zmarło. (PAP)

ali/ bno/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)