Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ostrzał polskiego posterunku w Iraku - nikomu nic się nie stało

0
Podziel się:

Tymczasowa baza patrolowa w Diwaniji, w
której służbę pełnią żołnierze Wielonarodowej Dywizji Centrum-
Południe, została zaatakowana granatem moździerzowym oraz
pociskiem przeciwpancernym - poinformował PAP w piątek szef
Wydziału Prasowo-Informacyjnego
WDCP ppłk Włodzimierz Głogowski.

Tymczasowa baza patrolowa w Diwaniji, w której służbę pełnią żołnierze Wielonarodowej Dywizji Centrum- Południe, została zaatakowana granatem moździerzowym oraz pociskiem przeciwpancernym - poinformował PAP w piątek szef Wydziału Prasowo-Informacyjnego WDCP ppłk Włodzimierz Głogowski.

Nikt z żołnierzy nie odniósł żadnych obrażeń. Uszkodzona została jedna ciężarówka. Obie eksplozje miały miejsce w czwartek późnym wieczorem w pobliżu bramy wjazdowej do posterunku.

Jak poinformował ppłk Głogowski, nieznani napastnicy prowadzili ogień z gaju palmowego położonego na zachód od posterunku. W odpowiedzi na ich atak pluton wsparcia wystrzelił z bazy Echo dwa granaty z moździerzy 98 mm. Moździerze te weszły na wyposażenie Grupy Bojowej (Task Force Lynx) miesiąc temu i - jak podkreślają wojskowi - mają dużą skuteczność.

W akcji wsparcia brały również udział śmigłowce, przystosowane do prowadzenia działań w warunkach nocnych. Samodzielna grupa powietrzno-szturmowa IX zmiany PKW Irak otrzymała cztery "Sokoły" dostosowane do takich operacji.

W Iraku przebywa obecnie IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 900 żołnierzy. (PAP)

ktl/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)