Trzęsienie ziemi o sile 6,1 stopnia w otwartej skali Richtera nawiedziło w czwartek przed południem (w nocy z środy na czwartek czasu polskiego) położony na północ od Papui Nowej Gwinei akwen morski stanowiący część Morza Bismarcka.
Według danych US Geological Survey, epicentrum trzęsienia znajdowało się pod dnem morskim, na głębokości 10 km wewnątrz skorupy ziemskiej, o 645 km na północ od Portu Moresby, stolicy Papui Nowej Gwinei. Trzęsienie wystąpiło o 10:40 czasu miejscowego (2:40 czasu polskiego).
Wg relacji mieszkańców miast Madang i Wewak w Papui Nowej Gwinei, wstrząsy były praktycznie nieodczuwalne na północnym wybrzeżu wielkiej wyspy Nowa Gwinea, drugiej pod względem wielkości na naszym globie. Nie spowodowały prawdopodobnie na lądzie ofiar ani szkód, nie powstała też fala tsunami.
Region, w którym wystąpiło trzęsienie jest często nawiedzany przez podobne zjawiska. W lipcu 1998 roku, dwa podwodne trzęsienia na Morzu Bismarcka, o sile 7,0 stopnia w skali Richtera, wywołały trzy fale tsunami, które zabiły co najmniej 2100 osób w okolicach miasta Aitape w Papui Nowej Gwinei.
W kwietniu podwodne trzęsienie z epicentrum w pobliżu Wysp Salomona wywołało tsunami, które zniszczyło wiele wiosek, zabijając 28 osób i pozbawiając dachu nad głową tysiące mieszkańców.
Papua Nowa Gwinea i sąsiednie Wyspy Salomona należą do tzw "Pierścienia Ognia" wokół Oceanu Spokojnego, obejmującego regiony o wysokiej aktywności sejsmicznej i tektonicznej oraz obfitującego w czynne wulkany. (PAP)
wit/
707