(dochodzi inf. o zakończeniu poszukiwań)
13.12.Koszalin (PAP) - Około godz. 14 w sobotę płetwonurkowie zakończyli akcję poszukiwania ciał zaginionych marynarzy z pogłębiarki "Rozgwiazda", która zatonęła 17 października na Bałtyku ok. 7 mil morskich od wsi Gąski (Zachodniopomorskie). Zginęło wtedy pięciu członków załogi.
Jak poinformował PAP Piotr Hinz z zarządu gdańskiego Przedsiębiorstwa Robót Podwodnych i Czerpalnych (PRCiP), w sobotę płetwonurkowie nie odnaleźli we wraku ciał żadnego z dwóch wciąż uznawanych za zaginionych członków załogi "Rozwiazdy".
Hinz dodał, że poszukiwania będą kontynuowane w niedzielę. Holownik "Marcin" z ekipą płetwonurków na pokładzie obrał kurs na port w Kołobrzegu.
Podwodna inspekcja wraku "Rozwiazdy" zaczęła się w czwartek. Prowadzą ją wynajęci przez PRCiP nurkowie z prywatnej firmy oraz powołany przez prokuraturę biegły - doświadczony instruktor nurkowania z koszalińskiego klubu "Mares".
Pierwszego dnia płetwonurkowie dokonali zewnętrznych oględzin wraku i przygotowali sobie drogi wejście do jego wnętrza. W piątek weszli do "Rozgwiazdy". W mesie jednostki znaleźli ciało jednego z marynarzy. Ze względu na pogarszające się warunki pogodowe po wydobyciu zwłok akcję poszukiwawczą przerwano.
Na razie nie ustalono tożsamości znalezionego marynarza. Wiadomo jedynie, że był on ubrany w roboczy strój i kamizelkę ratunkową.
Przebieg inspekcji jest filmowany na podwodnej kamerze. Nagrania trafią do prokuratury w Koszalinie, gdzie toczy się śledztwo w sprawie morskiego wypadku, otrzyma je również armator "Rozgwiazdy" - gdański PRCiP prowadzący wewnętrzne postępowanie w tej sprawie.
Zbudowana w latach 1968-1970 w holenderskiej stoczni IHC pogłębiarka czerpakowa "Rozgwiazda" bez własnego napędu zatonęła 17 października w czasie holowania z Gdańska do Świnoujścia. Do zatonięcia doszło 7 mil morskich od brzegu na wysokości nadmorskiej wsi Gąski.
Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Dotychczas wiadomo jedynie, że doszło do zerwania liny holowniczej, pogłębiarka przewróciła się i zatonęła.
Poszukiwania marynarzy z "Rozgwiazdy" trwały po wypadku przez 12 godzin, uczestniczyło w nich 8 jednostek pływających i 2 śmigłowce Marynarki Wojennej. Znaleziono wówczas ciała dwóch członków załogi. Jak ustalili biegli medycyny sądowej przyczyną ich śmierci było utonięcie.
Sekcję zwłok trzeciego członka załogi pogłębiarki, którego ciało odnaleziono w piątek, zaplanowano na poniedziałek.
Z oględzin dokonanych kilka dni po zatonięciu pogłębiarki przez statek hydrograficzny "Zodiak" Urzędu Morskiego w Gdyni wynika, że "Rozgwiazda" osiadła na dnie pod kątem ok. 30 stopni na jednej z burt. Jednostka znajduje się na głębokości 28 metrów, odległość od wraku do lustra wody wynosi 14 metrów. (PAP)
sibi/ jra/