Kandydat na prezydenta Poznania z ramienia PiS Jacek Tomczak zaproponował w niedzielę Platformie Obywatelskiej blokowanie list i ewentualne poparcie dla kandydatów tych partii w II turze wyborczej "Jest to propozycja bloku dla zmian w Poznaniu i odsunięcia od władzy obecnego prezydenta Ryszarda Grobelnego" - oświadczył Tomczak na konferencji prasowej.
"Poznań potrzebuje PO-PiS-u. Poznań potrzebuje szerokiego porozumienia dla zmian. Zblokowanie list pozwoli nam na zdobycie ok. 28-30 mandatów z 37 do zdobycia w radzie miasta i będzie stanowiło silne zaplecze dla nowego prezydenta" - powiedział dziennikarzom poseł Tomczak
Obie partie w ramach porozumienia miałyby się zobowiązać do poparcia tego kandydata, który trafi do II tury wyborów.
Według PiS-u, brak tego porozumienia wzmocni komitet wyborczy obecnego prezydenta Ryszarda Grobelnego i lewicową koalicję w radzie miasta.
Platforma Obywatelska zastanawia się nad propozycją PiS-u, swoje stanowisko w tej sprawie ogłosi w poniedziałek. "Poznań to jest zbyt ważne miasto, aby takie decyzje podejmować bez konsultacji z władzami partii" - powiedziała w niedzielę PAP kandydatka PO na prezydenta Poznania, Maria Pasło-Wiśniewska.
O fotel prezydenta Poznania - oprócz Tomczaka, Pasło- Wiśniewskiej oraz obecnego prezydenta miasta Ryszarda Grobelnego - ubiegać będą się także: z ramienia lewicy - były wojewoda wielkopolski Andrzej Nowakowski, z Samoobrony - Andrzej Aumiller, z UPR - Władysław Reichelt, a także kandydaci niezależni: Katarzyna Kretkowska, Wojciech Bogajewski, Tadeusz Jarmołowicz. W najbliższą środę swojego kandydata ma zgłosić także Liga Polskich Rodzin.(PAP)
kpr/ hes/