Śląska Akademia Medyczna chce wybudować w Zabrzu nowy szpital. Władze uczelni i jej zabrzańskiego Wydziału Lekarskiego sprzeciwiają się kontynuowaniu, trwającej już kilkadziesiąt lat, udowy gigantycznego Akademickiego Centrum Medycznego (ACM).
Zwolennikiem budowy ACM był prof. Zbigniew Religa, który w czasie, kiedy był rektorem Śląskiej Akademii Medycznej, zdecydował o przejęciu tej inwestycji przez uczelnię. W środę minister spotkał się w tej sprawie w Katowicach z rektor prof. Ewą Małecką-Tenderą. Podkreślił, że o tym, jaki szpital powstanie w Zabrzu, zdecydują władze Akademii i regionu.
"Pieniądze nie są w chwili obecnej problemem. Jeżeli jest decyzja władz uczelni, że chcą tam robić nowoczesne centrum medyczne dla wydziału zabrzańskiego, niech się nie martwią o pieniądze - znajdą się" - powiedział PAP minister. Dodał, że będzie to "wystarczająca suma", rzędu kilkuset milionów zł. Szacuje się, że inwestycja może kosztować ok. 500 mln zł. Na przygotowanie projektu Akademia już teraz potrzebuje 2 mln zł.
Prof. Małecka-Tendera powiedziała, że nowy szpital jest w Zabrzu niezbędny. "Tam wszystkie szpitale są w strasznym stanie, nie spełniają standardów unijnych i wcześniej czy później nowy musi powstać. Warunkiem są oczywiście finanse, bo Akademia nie może tego budować" - zaznaczyła.
Od marca ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie niegospodarności przy budowie ACM. Chce m.in. ustalić, czy decyzja poprzednich władz uczelni o kontynuowaniu budowy i zaciągnięciu na nią kredytu w wysokości 35 mln zł była zasadna, po tym, jak w 2001 r. cofnięto państwową dotację na ten cel. Rektorem był w tym czasie prof. Tadeusz Wilczok.
Jak poinformował w środę PAP rzecznik prokuratury Tomasz Tadla, dotychczas nikomu nie postawiono zarzutów. Pod koniec sierpnia powołano biegłego z zakresu inwestycji i finansów.
Prokuratura Centrum-Zachód w Katowicach prowadzi z kolei postępowanie w sprawie innej inwestycji poprzednich władz ŚAM - zakupu budynku obecnego rektoratu od Banku Śląskiego. Sprawa wyszła na jaw, kiedy zadłużona uczelnia chciała ostatnio sprzedać budynek. Rzeczoznawca wycenił jego wartość na 5 mln zł, tymczasem uczelnia ma za niego zapłacić wraz z odsetkami 14 mln zł. Zapłaciła już połowę.
"Uważamy, że Akademia przepłaciła. Nie chciałabym jednak ferować wyroków. Czekamy na rozstrzygnięcia natury prawnej" - powiedziała rektor Małecka-Tendera.(PAP)
lun/ pz/ fal/
