Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledczy z komisji hazardowej rozmawiają z prokuratorami

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi szefa komisji Mirosława Sekuły oraz posła PiS Zbigniewa Wassermanna
#

# dochodzą wypowiedzi szefa komisji Mirosława Sekuły oraz posła PiS Zbigniewa Wassermanna #

25.01. Warszawa (PAP) - W poniedziałek od godz. 16 w Sejmie trwa spotkanie posłów z sejmowej komisji śledczej badającej aferę hazardową z Prokuratorem Krajowym Edwardem Zalewskim oraz prokuratorami okręgowymi, warszawskim i krakowskim, prowadzącymi sprawy związane z możliwymi nieprawidłowościami wokół prac nad ustawą hazardową.

Po godz. 16 spotkanie zostało na krótko przerwane, by śledczy mogli przenieść się do sali, w której zwykle zbiera się komisja ds. służb specjalnych. Szef komisji Mirosław Sekuła (PO) tłumaczył dziennikarzom, że było to konieczne, bo rozmowa będzie dotyczyć spraw, które mają klauzulę tajne i ściśle tajne.

Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania poseł PO oświadczył, że 15 stycznia do komisji wpłynęło pismo, z którego wynika, że prokuratura okręgowa w Warszawie nie wyraża zgody na upublicznienie stenogramów z podsłuchów rozmów bohaterów afery hazardowej.

Odtajnienia tych dokumentów domagają się głównie posłowie PiS. Obecnie materiał ten - mimo że został odtajniony przez byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego - objęty jest klauzulą uniemożliwiającą korzystanie z niego w trybie jawnym. Wynika to z tego, że prokuratura przekazując śledczym stenogramy opatrzyła je pismem przewodnim, które zawiera informacje o innych śledztwach i w związku z tym całość nie może być upubliczniona.

Sekuła nie spodziewa się jednak, że podczas poniedziałkowych rozmów zapadną decyzje o odtajnieniu stenogramów. Jak zaznaczył, "to nie jest gremium do podejmowania takich decyzji".

Szef komisji tłumaczył, że spotkanie ma na celu ustalenie form niekolizyjnej współpracy pomiędzy komisją a prokuratorami. "Postępowanie prokuratorskie, które ma sprawdzić, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa, nie może być zakłócone przez prace naszej komisji, a z drugiej strony postępowanie prokuratorskie nie może być hamulcem w naszych pracach" - mówił polityk.

Poseł zaznaczył, że dla niego bardzo istotne jest to, aby działania sejmowych śledczych nie +spaliły+ niektórych ścieżek dochodzenia prokuratorskiego. "My nie możemy naszymi działaniami zdemolować im śledztwa - podkreślił.

Posłowie chcą także uzyskać od prokuratorów informacje na temat postępowań prokuratorskich w sprawie tzw. afery hazardowej oraz materiałów, które ma prokuratura.

Śledczy sygnalizują, że będą chcieli także poruszyć z prokuratorami kwestię możliwości skonfigurowania bilingów telefonicznych tak, aby nie trzeba było przeglądać czterech tysięcy stron (w takiej formie otrzymała je komisja), żeby dowiedzieć się, kiedy telefonowali do siebie np. były szef klubu PO Zbigniew Chlebowski, były wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld oraz biznesmeni branży hazardowej Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek.

Zdaniem Sekuły sprawa ta nie stanowi żadnego problemu, bo "krzyżowanie" numerów mogą wykonać sami posłowie przy pomocy arkusza kalkulacyjnego. Nie zgadza się z tym Zbigniew Wassermann (PiS), który zwraca uwagę, że do takiej pracy są specjalne służby. Według niego posłowie nie powinni sami przetwarzać materiału dowodowego, bo jego wartość nie będzie później taka sama.

Po spotkaniu z prokuratorami prezydium komisji ma podjąć decyzję o datach przesłuchań kolejnych świadków, w tym m.in. premiera Donalda Tuska. W miniony czwartek Sekuła poinformował, że szef rządu będzie zeznawał przed komisją 4, 5 lub 10 lutego. Dodał, że takie terminy zaproponowała kancelaria premiera. (PAP)

pat/ stk/ ura/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)