20.2.Gdańsk (PAP) - Do ośmiu lat więzienia grozi 24-letniemu Radosławowi S., który w lipcu 2005 roku trzykrotnie fałszywie zawiadamiał o podłożeniu bomb w centrum Słupska. Przed sądem rejonowym w tym mieście rozpoczął się w poniedziałek jego proces.
Oskarżony mieszkaniec Słupska wyjaśnił przed sądem, że dzwonił z fałszywymi alarmami bombowymi "z nudów". Chciał też sprawdzić, jak w tej sytuacji zachowa się policja. Radosław S. informował o podłożeniu bomb w jednej z kamienic, pizzerii oraz zakładzie optycznym.
"Lubię patrzeć na policyjne akcje. Byłem wtedy pijany, a że chwilę wcześniej były ataki bombowe na Londyn i alarm w metrze warszawskim, to chciałem zobaczyć jak wygląda to na żywo. Na wszystko patrzyłem z okna mieszkania" - powiedział Radosław S.
Występujący w poniedziałek przed sądem biegli psychiatrzy stwierdzili, że oskarżony, mimo spożycia alkoholu, miał w chwili popełnienia przestępstwa świadomość tego, co robi.(PAP)
rop/ pz/