Grupa kandydatów na Uniwersytet Warszawski, legitymujących się "starą" maturą protestuje przeciwko wynikom rekrutacji na UW. Ich zdaniem zostali potraktowani gorzej niż "nowi" maturzyści - poinformowała PAP we wtorek organizatorka protestu Kalina Lewandowska.
Skarga zostanie rozpatrzona przez komisję odwoławczą - zapowiedział rzecznik UW, Artur Lompart.
Aby ubiegać się o przyjęcie na wybrany kierunek studiów kandydat musiał albo zdać na "nowej" maturze egzaminy z wymaganych przez uczelnię przedmiotów, albo przystąpić do organizowanych latem na UW Centralnych Egzaminów Wstępnych.
Punkty uzyskane na CEW były traktowane tak, jak punkty uzyskane na "nowej" maturze z tego przedmiotu. Na podstawie wyników CEW i nowych matur tworzone były listy rankingowe kandydatów. Najlepsi na listach przyjmowani są na studia.
Protestujący maturzyści uważają, że CEW na UW były trudniejsze niż "nowa" matura. Zbierają w internecie podpisy pod petycją o powtórne rozpatrzenie wyników rekrutacji. Do wtorku pod petycją podpisało się 66 osób.
Jak argumentują autorzy petycji, osoby zdające CEW "z góry znalazły się na przegranej pozycji w rywalizacji z osobami posiadającymi nową maturę. Skutkiem tego jest znikoma liczba osób ze starą maturą wśród przyjętych na studia na Uniwersytecie Warszawskim".
Według nich, CEW nie tylko były trudniejsze niż maturalne egzaminy z tych samych przedmiotów, ale były też surowiej oceniane.
Ponadto, jak podkreślają, osoby, które zdały "nową" maturę mogą ją co roku poprawiać, przy czym osiągnięty wcześniej wynik nie zmienia się, jeśli maturzysta zdobędzie na poprawce mniej punktów. Natomiast egzamin na uczelnię przy kilkukrotnym zdawaniu na UW za każdym razem trzeba pisać od nowa.
Jak wyjaśnił PAP rzecznik UW, wszystkie skargi kandydatów na poziom lub sposób oceniania CEW będą rozpatrywane przez komisje odwoławcze uniwersytetu w drugiej połowie sierpnia.
"Jeżeli do UW wpłynie też ta zbiorowa skarga, oczywiście zostanie rozpatrzona. Jednak nie mogą to być skargi anonimowe. Możemy sprawdzić jak została przeprowadzona rekrutacja danego kandydata wtedy, kiedy poda on swoje nazwisko i PESEL" - powiedział Lompart.
Podkreślił, że jak dotąd wpłynęło 86 zażaleń na wyniki rekrutacji z czego 43 dotyczą poziomu i sposobu przeprowadzenie CEW. Egzaminy wstępne przygotowane przez UW zdawało w tegorocznej rekrutacji ponad 4 tys. osób.
Lompart zaznaczył też, że CEW były przygotowywane w konsultacji ze specjalistami z okręgowych komisji egzaminacyjnych i centralnej komisji egzaminacyjnej właśnie po to, aby ich wyniki były porównywalne z wynikami "nowej" matury.
Na zarzut autorów protestu, że na studia dzienne dostało się w tym roku o wiele mniej "starych" maturzystów niż nowych, Lompart odpowiedział, że na UW zdawali głównie nowi maturzyści z wynikami wyższymi niż przeciętne. Jego zdaniem część osób ze słabszymi wynikami, oceniając swoje szanse jako niewielkie, zrezygnowała z ubiegania się o miejsce na studiach dziennych. "Starzy" maturzyści mogli zaś ocenić swoje szanse dopiero po przystąpieniu do egzaminu. (PAP)
ula/ krf/