Delegacja związkowców ze stoczni w Gdańsku spotkała się w środę w Warszawie z zastępcą prokuratora generalnego Jerzym Szymańskim. Tematem rozmowy była m.in. sprawa rzekomych nieprawidłowości w prowadzonych śledztwach dot. pomocy publicznej dla stoczni.
W spotkaniu z Szymańskim uczestniczyło pięciu stoczniowców m.in. wiceprzewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańsk Karol Guzikiewicz.
"Zastępca prokuratora generalnego wysłuchał przedstawicieli stoczniowców, którzy przedstawili mu swoje stanowisko" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk. Nie chciał jednak mówić o szczegółach tego spotkania.
Guzikiewicz powiedział PAP, że stoczniowcy przekazali Szymańskiemu dokumenty mające świadczyć o nieprawidłowościach w prowadzonych śledztwach dot. pomocy publicznej dla stoczni. "Dostaliśmy jasną deklarację, że prokuratura ponownie przyjrzy się tej sprawie" - powiedział Guzikiewcz.
W listopadzie 2009 r. Sąd Rejonowy w Gdańsku z powodów formalnych oddalił zażalenie "Solidarności" Stoczni Gdańsk S.A. na decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie wypowiedzi Donalda Tuska na temat wysokości pomocy publicznej dla Stoczni Gdańsk. Prokuratura już dwukrotnie odmówiła wszczęcia śledztwa.
Według zawiadamiających związkowców, w czasie debaty telewizyjnej z przedstawicielami związków zawodowych Tusk powiedział, że stocznia w Gdańsku otrzymała 600-700 mln zł pomocy publicznej. Guzikiewicz, powołując się na raport NIK z 4 grudnia 2008 r., twierdzi, że stocznia otrzymała pomoc o wartości 86,5 mln zł. Zdaniem stoczniowców, z raportu wynika też, że Komisja Europejska otrzymała z Polski zawyżone dane dotyczące pomocy publicznej udzielonej gdańskiej stoczni.(PAP)
gdy/ wkr/ jbr/