Ponad 40 polskich dzieci w wieku ok. 15 lat, przebywających na wakacjach na Sycylii, odmówiło w poniedziałek powrotu do kraju uszkodzonym autokarem - taką wiadomość przekazał PAP konsul w Katanii Gerard Pokruszyński.
Jest to - wyjaśnił - ten sam autokar, który został okradziony wcześniej w Rzymie, gdy wiózł następną grupę na turnus wakacyjny w miejscowości Mazara del Vallo.
Według relacji konsula Pokruszyńskiego autobus został w Wiecznym Mieście nie tylko okradziony z bagaży dzieci, ale także uszkodzony.
Nastolatki wraz z wychowawczynią odmówiły powrotu do kraju tym pojazdem, gdy zobaczyły, w jakim jest stanie. Szyba koło kierowcy była pęknięta, nie działała klimatyzacja.
Dzieci zrobiły zdjęcia szkód, ale organizatorzy wypoczynku kazali im je wykasować. "Autobus już został stamtąd zabrany" - powiedział polski konsul w rozmowie z PAP.
Poinformował, że po jego interwencji organizator wypoczynku - firma Harctur z Krakowa - zapowiedział przysłanie następnego autokaru. (PAP)
sw/ ro/ gma/