Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Tadić: niepodległe Kosowo groźnym precedensem

0
Podziel się:

Prezydent Serbii Boris Tadić ostrzegł we
wtorek Brukselę, że jeśli Kosowo uzyska zgodę na niepodległość,
zdestabilizuje to sytuację na Bałkanach i stworzy precedens dla
ruchów secesjonistycznych w całym świecie.

Prezydent Serbii Boris Tadić ostrzegł we wtorek Brukselę, że jeśli Kosowo uzyska zgodę na niepodległość, zdestabilizuje to sytuację na Bałkanach i stworzy precedens dla ruchów secesjonistycznych w całym świecie.

"Z naszego punktu widzenia niepodległość nie jest sensownym rozwiązaniem. Niepodległe Kosowo może stać się precedensem i będzie to problem dla stabilizacji nie tylko na Bałkanach, ale i w innych regionach świata" - powiedział Tadić na konferencji prasowej z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso.

Specjalny wysłannik ONZ ds. negocjacji o przyszłym statusie Kosowa, Martti Ahtisaari organizuje w przyszłym tygodniu w Wiedniu spotkanie przedstawicieli obu stron na najwyższym szczeblu, aby wysłuchać ich stanowisk. Zamierza on posadzić przy wspólnym stole prezydentów i premierów zarówno Serbii jak i Kosowa.

Prezydent Kosowa Fatmir Sejdiu i premier Agim Ceku zgodzili się na spotkanie, lecz Tadić i premier Serbii Vojislav Kosztunica nie potwierdzili jeszcze swego przyjazdu do Wiednia.

Kosowo, serbska prowincja administrowana przez ONZ od czerwca 1999 roku, zamieszkana jest większości przez Albańczyków.

Przyszły status Kosowa powinien zostać określony przed końcem roku w trakcie negocjacji zorganizowanych przez ONZ, rozpoczętych w lutym br.

Albańczycy domagają się niezawisłości tego terytorium, Belgrad godzi się jedynie na szeroką autonomię.

Analitycy uważają, że jeśli Kosowo oderwie się od Serbii, z którą było związane od średniowiecza, będzie to argument innych terytoriów na usprawiedliwienie swych secesjonistycznych dążeń. Chodzi tu o tak zróżnicowane regiony jak hiszpańska Katalonia i Kraj Basków, Osetia Południowa i Abchazja w Gruzji, Naddniestrze w Mołdawii, Górny Karabach w Azerbejdżanie, czy ogarnięte wojną prowincje Aceh i Zachodnia Papua w Indonezji. (PAP)

jo/ ro/ 4242 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)