Możliwe, że już w styczniu Polska ratyfikuje Traktat Reformujący UE - powiedział w czwartek PAP wiceszef sejmowej komisji spraw zagranicznych Robert Tyszkiewicz (PO).
Premier Donald Tusk zapowiadał kilkakrotnie, że chce, aby Polska jako jeden z pierwszych krajów członkowskich UE ratyfikowała Traktat Reformujący UE.
To "wielka radość" - mówił Tyszkiewicz, że polski rząd podpisał w czwartek Traktat Lizboński w atmosferze pełnego porozumienia wszystkich sił politycznych w kraju. Wygląda na to - ocenił - że procedura ratyfikacyjna w Polsce przebiegnie bez zakłóceń, w ramach porozumienia ponad podziałami.
"Rząd PO-PSL podtrzymał wszystkie ustalenia poprzedników, nie spodziewam się przy ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego problemów ani ze strony Sejmu, ani Pałacu Prezydenckiego. Byłbym za tym, aby ratyfikować Traktat w pierwszym możliwym momencie, na jaki pozwolą procedury parlamentarne. Moim zdaniem może się to zdarzyć w styczniu, to chyba całkowicie możliwe" - powiedział PAP Tyszkiewicz.
Poseł nie wykluczył, że Polska mogłaby w przyszłości wycofać się z brytyjskiego protokołu ograniczającego stosowanie Karty Praw Podstawowych, ale - zastrzegł - wymagałoby to szerokich uzgodnień politycznych, dlatego nie sądzi aby mogło do tego dojść w bliskiej perspektywie czasowej.
W czwartek w Lizbonie przywódcy krajów UE podpisali Traktat Reformujący UE. W imieniu Polski podpisy pod Traktatem złożyli premier Donald Tusk i szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. (PAP)
laz/ par/ woj/