Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE apeluje o proeuropejski rząd w Serbii

0
Podziel się:

Unia Europejska wezwała w
poniedziałek Serbów do szybkiego utworzenia proeuropejskiego
rządu. OBWE ogłosiła, że niedzielne wybory parlamentarne w Serbii
spełniły normy międzynarodowe.

Unia Europejska wezwała w poniedziałek Serbów do szybkiego utworzenia proeuropejskiego rządu. OBWE ogłosiła, że niedzielne wybory parlamentarne w Serbii spełniły normy międzynarodowe.

Obradujący w Brukseli unijni ministrowie spraw zagranicznych zaapelowali "o szybkie utworzenie rządu zdecydowanego podążać drogą europejską i podjąć czekające wyzwania w duchu konstruktywnej współpracy ze wspólnotą międzynarodową".

Zadeklarowali, że Europa ze swej strony jest gotowa poprzeć Serbię w jej dążeniach europejskich.

Przedstawiciele UE odrzucają oceny, że wybory, w których najwięcej głosów zdobyła skrajnie nacjonalistyczna Serbska Partia Radykalna, dowiodły niepowodzenia zachodnich starań o nawrócenie Serbii na drogę europejską.

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zaznaczył, że dwie trzecie miejsc w serbskim parlamencie będą miały siły demokratyczne. "Sadzę, że będzie to baza rządu, który wprowadzi swój kraj na drogę europejską" - wskazał.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso wyraził zadowolenie z wyniku wyborów. "Razem siły demokratyczne mają większość" - podkreślił. Zapewnił, że Serbowie są oczekiwani w UE, "jeśli pozostawią za sobą nacjonalistyczną przeszłość i będą w pełni współpracować z Europą".

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie potwierdziła, że wybory w Serbii były wolne i uczciwe.

Szef 330-osobowej misji obserwacyjnej OBWE Goran Lennmarker powiedział, że przeprowadzono je "profesjonalnie, w sposób zorganizowany i zdyscyplinowany". "To dobrze wróży przyszłości Serbii" - skomentował.

Szef delegacji Rady Europy Tadeusz Iwiński ocenił, że organizacja wyborów dowodzi postępu, jaki Serbia poczyniła w zapewnieniu elektoratowi swobodnego wyboru.

Radykałowie zdobyli w wyborach ok. 28 proc. głosów. Dwie partie demokratyczne - prezydenta Borisa Tadicia i ustępującego premiera Vojislava Kosztunicy - uzyskały odpowiednio ok. 23 proc. i 16 proc. Teoretycznie mają wspólnie większość w parlamencie, ale ich sojusz jest niepewny i będzie wymagał długich negocjacji.

Gdyby Serbowie zdołali szybko utworzyć demokratyczną koalicję, ministrowie UE na kolejnym spotkaniu 12 lutego mogliby złagodzić stanowisko i zaproponować Belgradowi wznowienie rozmów stowarzyszeniowych, zawieszonych w maju 2006 r.

Negocjacje wstrzymano ze względu na brak "pełnej współpracy" z oenzetowskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii, który domaga się wydania do Hagi byłego dowódcy Serbów bośniackich generała Ratko Mladicia.

Według źródeł dyplomatycznych Brukseli zależy na szybkim utworzeniu rządu w Belgradzie, by uniknąć opóźnienia w negocjacjach na temat przyszłego statusu Kosowa.

Rozmowy te mają być wznowione wkrótce po zaprezentowaniu w piątek rekomendacji głównego negocjatora z ramienia ONZ Martiiego Ahtisaariego.(PAP)

kar/ ro/ 5315,5304,5113

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)