Wbrew oczekiwaniom, Komisja Europejska nie zaproponowała w środę wprowadzenia sankcji wizowych dla amerykańskich dyplomatów, z powodu utrzymywania przez USA obowiązku wizowego dla nowych państw UE. Pozostawia kwestię do rozstrzygnięcia krajom członkowskim.
"To byłby bardzo poważny krok vis-a-vis Amerykanów. Jesteśmy gotowi go podjąć, ale najpierw musimy być pewni, że propozycję sankcji poprą kraje członkowskie" - tłumaczył dziennikarzom rzecznik komisarza ds. wewnętrznych Franco Frattiniego, Friso Roscam Abbing.
Komisja Europejska przyjęła w środę przygotowany przez Frattiniego raport na temat braku wzajemności między krajami UE a krajami trzecimi, w tym USA, w kwestii odstępstw od obowiązku wizowego. KE stwierdza w nim, iż "jest jasne, że jeżeli chodzi o USA, to sytuacja się nie poprawia, a władze amerykańskie nie są gotowe na podjęcie pragmatycznego dialogu", by znieść wymóg wiz od obywateli 9 nowych państw UE (bez Słowenii) oraz Grecji.
W ciągu ostatnich miesięcy Frattini wielokrotnie mówił, że "sytuacja ta jest nie do przyjęcia", apelując o solidarność z nowymi krajami UE, które same zniosły obowiązek wizowy wobec USA, nie otrzymując nic w zamian. Jeszcze w środę Frattini miał wysłać kolejny list do amerykańskiego ministra bezpieczeństwa krajowego Michaela Chertoffa, apelując o postępy w negocjacjach z KE w tej wrażliwej kwestii.
Frattini nie zdecydował się jednak, by już teraz zaproponować wprowadzenie sankcji wobec USA, uznając, że "jest za wcześnie na tak drastyczny krok". W raporcie Komisja ostrzega natomiast, że "sankcje - jak na przykład wprowadzenie czasowego obowiązku wizowego dla posiadaczy paszportów dyplomatycznych i służbowych - mogą być rozważone (w przyszłości), tak by przyspieszyć postęp w rozmowach z USA".
Na taki krok musiałyby się zgodzić kraje UE. Okazją do debaty w tej sprawie będzie już czwartkowe spotkanie ministrów spraw wewnętrznych w Luksemburgu. Nieoficjalnie wiadomo, że wiele krajów, w tym Czechy i Polska, są niechętne sankcjom przeciwko Amerykanom, co mógł wziąć pod uwagę Frattini, wycofując się z propozycji, które i tak nie miałyby szans na przyjęcie.
KE zapowiada, że przedstawi kolejny raport w sprawie wzajemności wizowej przed 31 marca 2007 roku.
Pytany dwa tygodnie temu o polskie stanowisko wiceminister spraw zagranicznych Stanisław Komorowski powiedział w Brukseli: "Nie sądzę, żeby metodą osiągania celów (...) był Kodeks Hammurabiego: oko za oko, ząb za ząb. Chcemy zniesienia wiz, a nie wprowadzania ograniczeń dla innych".
Obecnie Stany Zjednoczone wymagają wiz od wszystkich nowych państw członkowskich UE oprócz Słowenii. Obywatele starych krajów Unii, poza Grecją, nie muszą ubiegać się o wizę wjazdową do USA.
Zgody na zniesienie obowiązku wizowego wciąż odmawia Kongres USA. Warunkiem zniesienia wiz jest zmniejszenie poniżej 3 proc. odpowiedzi odmownych na wizy turystyczne, nieprzekraczanie przez przybywających do USA dozwolonego czasu pobytu i niepodejmowanie nielegalnej pracy, a także posiadanie przez obcokrajowców paszportów umożliwiających sprawdzenie, czy nie znajdują się oni na liście przestępców lub osób podejrzanych o terroryzm.
USA zaostrzyły przepisy imigracyjne od czasu zamachów 11 września 2001 roku.
Inga Czerny (PAP) icz/ kot/ cyk/ ro/