(nowa, wyższa liczba ofiar)
13.10.Kijów (PAP) - Sobotnia seria wybuchów gazu w Dniepropietrowsku na wschodniej Ukrainie, gdzie zginęło co najmniej osiem osób, objęła swym zasięgiem cztery stojące obok siebie budynki - poinformowało ukraińskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Poprzednio podawano, że zginęło co najmniej 6 osób i że była to eksplozja tylko w jednym budynku. Wybuchy, który nastąpiły około godziny 10 rano czasu polskiego, raniły 19 osób, w tym czworo dzieci - podały służby ratownicze. Wszyscy ranni znajdują się w szpitalach.
Na miejscu pracują ratownicy, odgruzowując teren. Ich zdaniem, liczba zabitych i rannych może się jeszcze zwiększyć.
Według wstępnych ustaleń resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych, wybuchy gazu w czterech budynkach następowały jeden po drugim, w odstępie od 2 do 4 minut.
Największe szkody spowodowała pierwsza eksplozja, która miała miejsce w dziesięciokondygnacyjnym bloku. Całkowitemu zniszczeniu uległy dwie klatki schodowe.
Drugi wybuch, do którego doszło w stojącym obok domu prywatnym, zerwał jego dach. Trzeci zniszczył okna i drzwi w sąsiednim dziewięciopiętrowym bloku. Czwarta eksplozja nastąpiła w innym domu prywatnym, również niszcząc dach.
Jak poinformował cytowany przez ukraińskie media przedstawiciel miejskiego przedsiębiorstwa gazowniczego w Dniepropietrowsku, przyczyną wybuchów było gwałtowny wzrost ciśnienia gazu. Według niego, sieć przesyłowa gazu była sprawna.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ dmi/ jra/