Najlepszym wyjściem dla libijskiego przywódcy Muammara Kadafiego byłaby emigracja, ale tylko Unia Afrykańska może go do niej przekonać - ocenił we wtorek włoski dyplomata na marginesie konferencji w Londynie poświęconej przyszłości Libii.
"Panuje milcząca zgoda co do tego, że najlepiej byłoby, gdyby Kadafi udał się na emigrację, bo to właśnie przez jego obecność trwa wojna" - powiedział dyplomata, na którego powołuje się agencja Reutera.
"Straconą szansą" nazwał nieobecność na konferencji londyńskiej delegacji Unii Afrykańskiej. "Tylko Unia Afrykańska może go (Kadafiego) przekonać do emigracji" - ocenił.
Przewodniczący Unii Afrykańskiej (UA) Jean Ping odwołał udział w konferencji w Londynie. "W zeszły piątek odbyliśmy własne spotkanie i tam właśnie ustaliliśmy dalsze kroki" - poinformował dyrektor Rady ds. Pokoju i Bezpieczeństwa UA El-Gasim Wein.
Zdaniem źródła z kręgów włoskiej dyplomacji, nie ma sygnałów świadczących o tym, że Kadafi odejdzie, a wręcz przeciwnie, wydaje się on być zdeterminowany, by utrzymać się u władzy.
Również we wtorek ambasador USA przy ONZ Susan Rice nie wykluczyła, że amerykańska administracja dostarczy broń libijskim powstańcom.
Zdaniem informatora Reutersa, taki ruch wymagałby - oprócz "szerokiego międzynarodowego konsensu" - uchwalenia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ nowej rezolucji.
W Londynie po południu rozpoczęło się spotkanie przedstawicieli ok. 40 państw i organizacji, na którym omawiane są polityczne wytyczne dla działań wspólnoty międzynarodowej w sprawie Libii. (PAP)
akl/ ro/
8666606 8666253 arch.