Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Strajk okupacyjny w przedszkolu w Biskupcu

0
Podziel się:

Kilkunastu rodziców, wychowawców i związkowców prowadzi od piątku strajk
okupacyjny w budynku publicznego przedszkola w Biskupcu. Wśród postulatów protestujących jest
obniżenie opłat za pobyt dzieci i odwołanie nowej dyrektorki placówki.

Kilkunastu rodziców, wychowawców i związkowców prowadzi od piątku strajk okupacyjny w budynku publicznego przedszkola w Biskupcu. Wśród postulatów protestujących jest obniżenie opłat za pobyt dzieci i odwołanie nowej dyrektorki placówki.

W budynku biskupieckiego przedszkola nr 5 przebywa od piątku kilkunastu protestujących. Co kilka godzin zmienia ich kolejna grupa. W poniedziałek rano wychowawcy mają wrócić do pracy, a rodzice kontynuować okupację w takiej formie, by nie zakłócić normalnej działalności przedszkola.

Konflikt pomiędzy rodzicami przedszkolaków i kadrą wychowawców, a władzami miasta trwa od kilku miesięcy. Zaostrzył się po wakacjach, gdy rodzice dowiedzieli o zmianach w funkcjonowaniu placówki.

Protestujący sprzeciwiają się ustalonej na 3,95 zł opłacie za każdą tzw. ponadprogramową godzinę pobytu dziecka w przedszkolu. Ich zdaniem, jest to jedna z najwyższych stawek w Polsce. Chcą też ulg w opłatach dla rodzin wielodzietnych i ubogich.

Domagają się odwołania nowej dyrektorki przedszkola i powierzenia tej funkcji komuś z dotychczasowej kadry pedagogicznej. Oburza ich również to, że dwa pomieszczenia w publicznej placówce miasto wydzierżawiło prywatnemu przedszkolu. Żądają anulowanie tej umowy.

Prezes Okręgu Warmińsko-Mazurskiego ZNP Janusz Koźmiński, który w sobotę przebywał wśród osób okupujących budynek, powiedział PAP, że protestujący oczekują przede wszystkim przystąpienia do negocjacji władz miasta.

Zdaniem związkowca, tak ostrą formę protestu sprowokowała "arogancja władzy". "Rodzice czują się lekceważeni, nikt z nimi nie rozmawia, a wszelkie decyzje zapadają bez ich udziału" - ocenił Koźmiński.

W poniedziałek zbiorą się okręgowe władze ZNP, które prawdopodobnie zdecydują o zorganizowaniu manifestacji poparcia dla protestujących. Sprawą zainteresowało się również kuratorium oświaty i warmińsko-mazurscy parlamentarzyści.

Z burmistrz Biskupca Elżbietą Samorajczyk dziennikarzowi PAP nie udało się w sobotę skontaktować. Według nieoficjalnej informacji, uzyskanej od jednego z jej współpracowników, zamierza w poniedziałek spotkać się z protestującymi.

Biskupiecka "piątka" jest jedynym publicznym przedszkolem w mieście, uczęszcza do niego ponad setka dzieci. Na początku roku rada miasta próbowała zlikwidować placówkę z powodów ekonomicznych. Wycofała się z tych planów dopiero, gdy uchwałę w tej sprawie, uchylił wojewoda. Protestujący obawiają się jednak, że wprowadzone w nowym roku zmiany, w przyszłości mogą doprowadzić do prywatyzacji placówki.(PAP)

mbo/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)