Parlament Europejski poparłkolejną nowelizację dyrektywy o tzw. eurowinietach, dotyczącej opłat drogowych dla ciężarówek powyżej 12 ton. Nowe regulacje mają lepiej chronić środowisko naturalne oraz zdrowie obywateli i promować _ zielony _ transport.
Przyjęta na razie w pierwszym czytaniu propozycja przewiduje różnicowanie opłat za przejazd w zależności od stopnia zanieczyszczenia powietrza i poziomu hałasu. Eurodeputowani uznali, że opłata będzie też mogła być uzależniona od kosztów zwiększonego ruchu pojazdów (zatorów na drogach). Ma to zachęcić przewoźników do zakupu bardziej ekologicznych pojazdów i zracjonalizowania planowania logistycznego i tras.
Obowiązywać ma zasada _ zanieczyszczający płaci _. Ciężarówki najgorsze pod względem czystości spalin zapłacą więcej, najlepsze (normy Euro V-VI) mniej.
W oryginalnej propozycji z lipca zeszłego roku Komisja Europejska postulowała, by opłaty za przejazd były pobierane elektronicznie, a wpływy z tego tytułu przeznaczane były na projekty ograniczające negatywne skutki transportu, na przykład badania i rozwój w zakresie ekologicznych i mniej paliwożernych pojazdów.
Eurodeputowani wzmocnili ten zapis, przyjmując poprawkę, że pieniądze z eurowiniety mają obowiązkowo iść na _ zielone _ inwestycje, w tym alternatywne środki transportu czy usprawnienie infrastruktury drogowej (ekrany obniżające poziom hałasu). Będzie to zapewne punkt sporny w dalszych pracach nad dyrektywą między PE a krajami członkowskimi.
Nowelizowana ostatnio w 2006 roku dyrektywa o eurowinietach wprowadziła wspólny, przejrzysty system opłat w UE, uzależniając ich wysokość przede wszystkim od rzeczywistych kosztów budowy i utrzymania dróg i odległości przebytej przez samochody. Nie chodzi o jedną europejską stawkę, lecz jedynie o metodologię obliczania opłat - dla krajów, które zdecydują się wprowadzić ten system.
Legislacja o eurowinietach dotyczy całej unijnej sieci transportowej, w której polskie drogi stanowią około 5 tys. km. Eurodeputowani przyjęli zapis, który umożliwi pobieranie opłat za korzystanie nie tylko z tej sieci, ale także z tych dróg krajowych, na których odbywa się zazwyczaj znaczący międzynarodowy transport towarowy.
Radykalne propozycje rozszerzenia opłat na pojazdy o masie od 3,5 tony zostały odrzucone, podobnie jak pomysł objęcia opłatami wszystkich odcinków dróg i samochodów osobowych. Taki sam los spotkał propozycję Zielonych, by opłatę uzależnić od poziomu emisji CO2.
Już teraz system eurowiniet opiera się w pewnym stopniu na zasadzie _ zanieczyszczający płaci _, bowiem opłaty mogą być różnicowane w zależności od stopnia szkodliwości pojazdu dla środowiska. Nowelizacja ma zagwarantować, że w jeszcze większym stopniu będzie brana pod uwagę _ ekologiczność _ ciężarówek.
Nowelizacja trafi teraz pod obrady ministrów ds. transportu krajów członkowskich, a potem wróci do drugiego czytania w PE. KE liczy na jej szybkie przyjęcie i wejście w życie przed 2011 rokiem.