Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Władze państwa dziękują Częstochowie za szybką reakcję po dewastacji kirkutu

0
Podziel się:

Przedstawiciele władz państwa dziękują
samorządowi Częstochowy za szybką reakcję po dewastacji kirkutu w
tym mieście. Wkrótce po wykryciu wybryku chuliganów, którzy ponad
dwa tygodnie temu pomalowali ok. stu grobów, prezydent miasta wraz
z naczelnym rabinem Polski i częstochowską młodzieżą spotkali się
na terenie kirkutu, by rozpocząć czyszczenie sprofanowanych macew.

Przedstawiciele władz państwa dziękują samorządowi Częstochowy za szybką reakcję po dewastacji kirkutu w tym mieście. Wkrótce po wykryciu wybryku chuliganów, którzy ponad dwa tygodnie temu pomalowali ok. stu grobów, prezydent miasta wraz z naczelnym rabinem Polski i częstochowską młodzieżą spotkali się na terenie kirkutu, by rozpocząć czyszczenie sprofanowanych macew.

W środę list z wyrazami szacunku za podjęcie "działań, mających na celu wykrycie sprawców oraz doprowadzenie zniszczonych nagrobków do ich pierwotnego stanu" przesłała na ręce prezydenta Częstochowy Tadeusza Wrony minister spraw zagranicznych Anna Fotyga. Wcześniej podobny list do przedstawicieli częstochowskiego środowiska żydowskiego nadesłał prezydent Lech Kaczyński.

Minister Fotyga zaznaczyła w liście, że niedawny akt wandalizmu na terenie cmentarza żydowskiego w Częstochowie "znieważył pamięć o zmarłych, która zajmuje szczególne miejsce w naszej kulturze". Podkreśliła też znaczenie zaproszenia do "symbolicznego oczyszczania macew" naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha.

Wyrażając "przekonanie, iż podobne sytuacje wymagają od nas wszystkich konkretnego działania i wzięcia na siebie współodpowiedzialności za przywrócenie zabytkowych nagrobków do ich dawnego stanu" szefowa ministerstwa spraw zagranicznych zaoferowała władzom miasta pokrycie przez jej resort części kosztów renowacji zniszczonych nagrobków.

Poprosiła też o przekazanie żydowskiej społeczności Częstochowy wyrazów współczucia i solidarności "w obliczu niespotykanego aktu wandalizmu i nienawiści". "Takie zachowanie nie jest i nigdy nie będzie akceptowane przez polskie społeczeństwo i władze" - zadeklarowała Fotyga.

Bezpośrednio do przewodniczącej częstochowskiego oddziału Towarzystwa Społecznego-Kulturalnego Żydów w Polsce Haliny Wasilewicz swój list skierował 8 sierpnia prezydent Lech Kaczyński. Podkreślił w nim swoje ubolewanie wobec zbeszczeszczenia jednej z najwspanialszych cmentarzy żydowskich w Polsce.

"Wiem, że na jego terenie spoczywają prochy bardzo wielu zacnych obywateli Częstochowy, miasta które dla Polaków, w tym dla mnie, ma znaczenie szczególne. Odrażający akt nienawiści skierowany przeciwko ich pamięci traktuję nie tylko jako agresję wobec miejsca i poszanowania zmarłych, ale przeciwko dziedzictwu Częstochowy, przeciw wspólnej historii jej polskich i żydowskich mieszkańców" - napisał Lech Kaczyński.

Prezydent pochwalił reakcję na to zdarzenie władz samorządowych, a także częstochowskiej młodzieży, która "w akcie solidarności zajęła się usuwaniem zniszczeń". "Ich postawa najdobitniej pokazuje, że na ten rodzaj zachowania jaki zademonstrowali nieznani dotąd sprawcy, nie ma w Polsce przyzwolenia" - podkreślił Lech Kaczyński.

Prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Częstochowa-Południe postępowanie pod kątem znieważenia miejsc spoczynku zmarłych jak dotąd nie przyniosło rezultatu. Jeśli organom ścigania udałoby się wykryć sprawców dewastacji, mogliby za to przestępstwa trafić do więzienia nawet na dwa lata.

Założony pod koniec osiemnastego wieku częstochowski kirkut jest czwartym pod względem wielkości w Polsce - po łódzkim, krakowskim i warszawskim. Położony jest na uboczu, w lesie. Otaczają go tereny Huty Częstochowa. Na ponad 8 hektarach znajduje się ponad 4,5 tys. grobów. Do dziś zachowało się ok. 2 tys. w większości oplecionych bluszczem nagrobków.

Podczas II wojny światowej teren cmentarza był miejscem egzekucji częstochowskich Żydów - ich szczątki spoczywają w zbiorowej mogile. Ostatni legalny pogrzeb odbył się w 1970 r., zmarłych potajemnie chowano tu jednak jeszcze przez trzy lata.

W latach 80. i 90. ubiegłego wieku teren cmentarza częściowo uporządkowano, odbudowano cmentarną bramę, a także spisano zachowane macewy. Co roku na częstochowski kirkut przyjeżdżają chasydzi z całego świata, by odwiedzić grobowiec zmarłego w 1920 r. cadyka Izaaka Mayera Justmana. (PAP)

mtb/ ura/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)