Witold Gintowt-Dziewałtowski (SLD), reprezentujący przed Trybunałem Konstytucyjnym grupę posłów, którzy zaskarżyli nowelizację samorządowej ordynacji wyborczej, złożył wniosek, by TK nie uwzględnił opinii marszałka Sejmu Marka Jurka w sprawie noweli.
Zdaniem Gintowta-Dziewałtowskiego, Trybunał powinien wziąć pod uwagę - jako opinię Sejmu - opinię komisji ustawodawczej.
TK zajmuje się wnioskiem posłów PO, SLD i PSL o uznanie za niezgodną z konstytucją nowelizacji samorządowej ordynacji wyborczej, wprowadzającej możliwość blokowania list w wyborach samorządowych.
"Zgodnie z art. 121 ustęp 2 regulaminu Sejmu, jedynie komisja ustawodawcza Sejmu upoważniona została do wydawania opinii o zawartych we wniosku o rozpatrzenie sprawy przez TK zarzutach, co do niezgodności ustawy z przepisami konstytucyjnymi" - argumentował poseł SLD.
Jak dodał, taką opinię komisja ustawodawcza uchwaliła 17 października. "Komisja postanowiła, że kwestionowane przez posłów wnioskodawców przepisy nowelizacji ordynacji wyborczej do samorządów sa niezgodne z konstytucją" - zaznaczył Gintowt- Dziewałtowski.
Podkreślił też, że poseł Andrzej Dera (PiS), wyznaczony przez marszałka Sejmu do reprezentowania Izby przed TK, prezentował "radykalnie odmienne stanowisko".
"W moim przekonaniu nastąpiło tu pewne nieporozumienie. Mając to na uwadze w imieniu wnioskodawców wnosimy do wysokiego Trybunału o nieuwzględnienie opinii (...) Marka Jurka, marszałka Sejmu jako opinii nieuprawnionej, bądź uznania, że przedłożona opinia jest prywatną opinią pana marszałka" - zaznaczył Gintowt-Dziewałtowski. (PAP)
alz/ par/
