16.2.Moskwa (PAP) - Polska odpowiedziała Rosji wzajemnością - tak "Wriemia Nowostiej" komentują w czwartek uwagi dotyczące stosunków polsko-rosyjskich, zawarte w przedstawionej w przeddzień w Sejmie przez ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera informacji rządu na temat polskiej polityki zagranicznej w 2006 roku.
Dziennik ocenia fragment expose Mellera, poświęcony stosunkom z Rosją, za "najbardziej emocjonalny i bogaty w treści".
"Wriemia Nowostiej" przypomina, że "ostatnimi czasy Moskwa i Warszawa w sposób zauważalny zmieniły ton publicznych wypowiedzi na temat drugiej strony". "Napięcie, którego wzrost rozpoczął się od aktywnego udziału Polski w +pomarańczowej rewolucji+ na Ukrainie, co wywołało chorobliwą reakcję Kremla, powoli zaczyna opadać" - pisze moskiewska gazeta.
"Nowe polskie władze niejednokrotnie wskazywały, że dla złych stosunków z Rosją nie ma obiektywnych przyczyn, jednak do niedawna unikały demonstrowania zbędnej sympatii dla Moskwy. Z jednej strony - przeszkadzały temu ambicje i +duma narodowa+, a z drugiej - obawa przed falstartem" - konstatuje dziennik.
Gazeta nie wyklucza, że "właśnie dlatego polscy dyplomaci mówią teraz, że inicjatywa poprawy stosunków wyszła od strony rosyjskiej". "W Polsce ciągle powtarza się, że prezydent (Władimir) Putin był pierwszym (zagranicznym) przywódcą, który przesłał kondolencje po tragedii w Katowicach, a kilka dni później na dorocznej konferencji prasowej na Kremlu rosyjski prezydent nazwał Rosjan i Polaków +bliskimi krewnymi+ i +jedną rodziną+" - pisze "Wriemia Nowostiej".
"Wczoraj Stefan Meller otwarcie powiedział, że +pragnie odwzajemnić niedawne ciepłe słowa pana prezydenta Władimira Putina i zgodzić się, że Polskę i Rosję łączy niemały potencjał bliskości etnicznej, historycznej i kulturalnej+" - podkreśla rosyjska gazeta.
"Wriemia Nowostiej" odnotowują też słowa Mellera, iż "jest w polskim żywotnym interesie, by na wschód od naszych granic kształtowało się nowoczesne państwo rosyjskie, nie szukające inspiracji w dziedzictwie imperialnym, lecz budujące swoją nową tożsamość państwa demokratycznego, wiarygodnego i kooperatywnego, a zwłaszcza - dobrego sąsiada".
"Posłowie zareagowali na to brawami" - zaznacza dziennik.
Jerzy Malczyk (PAP)
mmp/ kan/
