Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wydobyto trzy ciała ofiar wypadku w elektrowni w Kozienicach

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje o wydobyciu ciał ofiar
#

# dochodzą informacje o wydobyciu ciał ofiar #

05.12. Warszawa (PAP) - W czwartek wieczorem wydobyto trzy ciała ofiar środowego wypadku w elektrowni Kozienice - poinformował PAP rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kozienicach Waldemar Krakowiak. Dodał, że akcja będzie kontynuowana w piątek.

Rzecznik powiedział, że wydobycie z rumowiska ciała czwartej ofiary wypadku będzie wymagać użycia ciężkiego sprzętu.

Do wypadku doszło w środę około godziny 13 podczas prac przy rozbiórce komina nr 3. w elektrowni. Zginęły cztery osoby - pracownicy firm zewnętrznych, którzy wykonywali roboty w środku nieczynnego komina. Wraz z platformą roboczą runęli z wysokości około 200 metrów. Ciała trzech ofiar znaleziono od razu. Czwartą osobę zlokalizowano na terenie rumowiska wewnątrz komina. Mężczyzna, którego zgon stwierdziły służby ratunkowe, został przygnieciony ciężkimi elementami konstrukcji.

Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi V Wydział Śledczy Prokuratury Okręgowej w Radomiu. W toku postępowania prokuratura chce wyjaśnić m.in., czy doszło do naruszenia obowiązków BHP i narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a jeśli tak, to kto ponosi za to winę.

Elektrownia Kozienice zmieniła nazwę na Enea Wytwarzanie w maju 2012 r. Elektrownia ma 10 wysokosprawnych bloków energetycznych o łącznej mocy 2908 MW i około 8-proc. udział w produkcji energii elektrycznej w Polsce. Zdolność wytwórcza elektrowni to ok. 14 TWh rocznie.

Elektrownia jest zlokalizowana na lewym brzegu Wisły, 75 km na południe od Warszawy, w odległości 12 km od Kozienic. To największy krajowy wytwórca energii elektrycznej, wykorzystujący do jej produkcji węgiel kamienny. Elektrownia zatrudnia ponad 2,3 tys. pracowników. (PAP)

her/ rbk/ je/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)