W wojskach pancernych ciężar zdolności obronnych Polski spoczywa na kupionych od Niemców wysłużonych Leopardach. MON na modernizacje 142 z nich planuje wydać 3,1 mld zł. Za tą sumę można mieć ponad 80 czołgów najnowszej generacji.
- Rząd ma świadomość, że żołnierze są gwarantem bezpieczeństwa Polski i muszą być godnie wynagradzani, posiadać nowoczesne wyposażenie i mieć silnych sojuszników – stwierdził minister obrony narodowej. Zapewnił, że rząd nie zrezygnuje żadnego programu modernizacji armii.
Najstarsze dotychczas używane w policji śmigłowce mają 47 lat, te najmłodsze - 13. Teraz policja zyskała dwa nowe. - Dotąd skupialiśmy się na modernizacji polskiej armii, tym razem staramy się, aby polska policja była najlepiej wyposażona – stwierdził premier.
Amerykanie zgodzili się sprzedać nam 20 zestawów systemu rakietowego HIMARS. Radość psuje fakt, że nasza zbrojeniówka nie weźmie w projekcie udziału. Ponadto za każdym razem strzelając rakietami na odległość 300 km, będziemy musieli pytać sojuszników, w co strzelamy.
655 mln dol. będzie Polskę kosztowało amerykańskich 20 systemów rakietowych. Wyrzutnie w ramach programu HOMAR mają zwiększyć siłę rażenia polskiej armii.
Podczas incydentu na Morzu Azowskim Rosjanie robili co chcieli, bo Ukraińcy nie mieli czym im się przeciwstawić. A jaki potencjał ma polska marynarka? - Nie można porównywać nieporównywalnego. Dysproporcja jest olbrzymia, a to tylko część morskich sił Rosji - mówi money.pl prof. Krzysztof Kubiak, komandor porucznik rezerwy.
- Plany resortu się wykluczają. To niemożliwe, by pogodzić duże programy modernizacyjne z tworzeniem nowych jednostek - mówi money.pl Mariusz Cielma, ekspert wojskowy. MON będzie jednak próbował.
- Tworzenie nowych jednostek to najdroższa rzecz, jaką można robić w wojsku - mówi money.pl Michał Likowski, ekspert wojskowy. Przed MON tymczasem dokończenie najdroższych w historii polskiego wojska zakupów systemów Patriot czy okrętów podwodnych. Rachunek opiewa tu na około 50 mld zł.
Ten program miał być chlubą Ministerstwa Obrony Narodowej. Resort planował wydać w tym roku 40 mln zł na budowę strzelnic. Działa jedna. Eksperci mówią o niej: "dziura w ziemi, dałoby się ją wybudować cztery razy taniej". Na dwie inne dopiero rozstrzygnięto konkursy.
Polska była drugim najlepszym klientem Waszyngtonu pod względem zakupów wojskowych w ostatnim roku. Wyprzedzają nas tylko Saudowie, którzy wychodzą z założenia, że to wystarczy, by być na liście objętych wsparciem wojskowym krajów. Nasz rząd chce jednak za obecność amerykańskich wojsk dodatkowo płacić.