Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Afera KNF. Marek Chrzanowski kłamał na temat propozycji dla Leszka Czarneckiego

116
Podziel się:

Są kolejne fakty dotyczące śledztwa w sprawie korupcyjnej propozycji, jaką były szef KNF złożył bankierowi Leszkowi Czarneckiemu. Badanie wariografem wykazało, że Chrzanowski kłamał, mówiąc, że nie proponował Czarneckiemu parasola nad jego biznesem w zamian za pieniądze.

Marek Chrzanowski usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistej.
Marek Chrzanowski usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistej. (PAP, Rafał Guz)

Tak zwana afera KNF to efekt publikacji "Gazety Wyborczej" z listopada 2018 roku. To wtedy gazeta opublikowała artykuł, w którym opisała, że ówczesny szef Komisji Nadzoru Finansowego chciał od właściciela Getinu Leszka Czarneckiego 40 mln złotych za ochronę banku.

Według Czarneckiego uzależniał pomoc od konkretnej kwoty - 1 proc. wartości banku, czyli - według właściciela Getinu - 40 mln zł. Kwotę jednego procenta zapisał zaś na karteczce i pokazał bankierowi. Tyle miał dostać człowiek, którego Chrzanowski chciał wprowadzić do Getinu - prawnik Grzegorz Kowalczyk.

Chrzanowski zarzekał się, że propozycji jednego procenta nie było. Dlatego śledczy zdecydowali się poddać go badaniu wariografem. Takie samo badanie przeprowadzili też z udziałem Leszka Czarneckiego. Jak ujawnia czwartkowa "Wyborcza", która dotarła do aktu oskarżenia przeciw Chrzanowskiemu, badanie to wypadło dla byłego szefa KNF niekorzystnie.

Zobacz także: Obejrzyj też: Skrupulatne kontrole w NBP i KNF

"Biegły stwierdził, że Marek Chrzanowski, udzielając odpowiedzi na pytanie: 'Czy pisemnie zasugerował Panu Czarneckiemu procentową wartość wynagrodzenia Kowalczyka? Czy na spotkaniu z Czarneckim napisał procent odnoszący się do wynagrodzenia Kowalczyka?', reagował w sposób, jaki zwykle obserwuje się u osób odpowiadających nieszczerze (sprzecznie ze swoją wiedzą)" - wynika z aktu oskarżenia.

"Ponadto wyniki badań Marka Chrzanowskiego (w czasie czterech testów) wraz z obserwacją biegłego uzasadniają podejrzenie nieudolnych prób intencjonalnego zniekształcenia rejestrowanych danych" - napisali śledczy.

Akt oskarżenia przeciwko Chrzanowskiemu trafił do sądu 31 grudnia 2019 roku. Zarzuca się mu przekroczenie uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(116)
Antywładza
rok temu
Pamiętamy jak skończył rumuński władca absolutny
PIC
rok temu
Władza absolutna potrzebuje kasy, a tę zabiera od "nafaszerowanego narkotykiem propagandy" ciemnego luda jak mawiał J. Kura. Im bliżej "celi +" tym ładunek propagandy i zabieranej kasy musi być większy.
Ewa
2 lata temu
Mafiosi z partii,do podpisywania wałów,przekrętów,defraudacji- podstawiają płotki jak chrzanowskim a mocodawca Glapinski dostaje od szefa grupy II kadencje...lis nadal w kurniku!!
Jan
2 lata temu
A kiedy kaczynski odpowie za oszustwo na Austriaku Birgfenerze!?? Che che....pisowcy oszuści pod ochroną partyjnej prokuratury... a sawicz, a Sasin,a szumowski, a bajtek a geszefty z biskupem wroclawskim??? mafijne państwo pis.. upadek Polski..
Gosc
2 lata temu
A szef tej " operacji" lapowkowej ,Glapa nie ma zarzutów? Dla mecenasa przestępców partii rządzącej - tj. prokuratora " nie ma dowodow".???? Żenada dno,zbrojnego ramienia partii PIS...
...
Następna strona