W jednym z ostatnich wyroków ws. frankowiczów sąd unieważnił umowę kredytową, bo odsyłała ona do, stawki referencyjnej LIBOR, którą publikuje British Bankers Association (BBA).
Zdaniem ekspertów, cytowanych przez "Monday News" to tylko zapowiedź tego co czeka za chwilę innych frankowiczów. Wszystko dlatego, że z końcem 2021 r. całkowicie ma zniknąć LIBOR.
W tej sytuacji banki mogą zacząć proponować aneksy do umów. Jak przekonuje serwis, mogą być one niekorzystne dla posiadaczy kredytów w szwajcarskiej walucie. Warto jednak pamiętać, że nie musimy się na jakąkolwiek zmianę godzić.
Problem dotyczy setek tysięcy kredytobiorców, dlatego możliwe, że ustawodawca weźmie sprawy w swoje ręce i ustali nowe zasady. Jednak zastąpienie wskaźnika LIBOR nie będzie proste.
Co się stanie kiedy go nie będzie? - Umowa odsyłająca do wskaźnika, który przestał być publikowany, wygasa z dniem zaprzestania publikacji. Strony umowy powinny sobie zwrócić to, co otrzymały i nie zostało jeszcze rozliczone - mówi na łamach "Monday News" Mariusz Korpalski z Kancelarii Prawnej Komarnicka Korpalski.
Jak już pisaliśmy w money.pl, sądy w dużych miastach są zapchane sprawami frankowiczów. Tymczasem w 2018 roku sprawy dotyczące kredytobiorców frankowych stanowiły zaledwie promil wszystkich pozwów, jakie wpłynęły do wydziałów cywilnych Sądów Okręgowych w całej Polsce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl