Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

"Zupełnie coś innego". Kolejny zwrot w sprawie rządowego kredytu na start

89
Podziel się:

Mimo sprzeciwu Lewicy i Polski 2050 prace nad projektem ustawy o kredycie na start będą kontynuowane. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk zapowiedział, że projekt będzie gotowy jeszcze w sierpniu. - To będzie coś zupełnie innego - zapewnił.

"Zupełnie coś innego". Kolejny zwrot w sprawie rządowego kredytu na start
Główny zarzut wobec kredytu na start to ryzyko wzrostu cen mieszkań (Adobe Stock, Fotokon)

Paszyk w środę wieczorem w TVP Info zapowiedział, że pod koniec sierpnia będzie gotowy nowy, skonsultowany projekt kredytu mieszkaniowego, który poprą wszyscy liderzy koalicyjni. Lider Polski 2050 Szymon Hołownia ogłosił, że jego ugrupowanie nie poprze programu kredytu mieszkaniowego na start. Również minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz stwierdziła, że "gdy rynek nabierze przekonania, że tego kredytu nie będzie, to jest duże prawdopodobieństwo, że ceny mieszkań spadną". Dopłatom do kredytów hipotecznych sprzeciwia się też koalicyjna Lewica.

Paszyk przekonuje, że przygotowywany właśnie projekt ma różnić się od tego, co wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość i "od pomysłów, które pojawiły się w trakcie kampanii". - To będzie coś zupełnie innego - podkreślił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy kredyt podniesie ceny mieszkań? Wiceminister ma inne zdanie

Na jaki kredyt mieszkaniowy mogą liczyć Polacy?

Serwis Fakt.pl cytuje analizę ekspertów serwisu Rankomat.pl. Sprawdzili oni, na jaki kredyt mieszkaniowy mogą liczyć przeciętnie zarabiający single, pary i rodziny z dziećmi. Przyjrzeli się ofercie banków oraz firm deweloperskich.

Dla singla przyjęto wynagrodzenie "na rękę" 6 tys. zł, dla pary - 8 tys. zł, a dla małżeństwa w wieku 35 lat z dzieckiem - 10 tys. zł. Uwzględniono też umowy na czas nieokreślony i wkład własny na poziomie 20 proc.

"Okazuje się, że singiel mógł w lipcu liczyć na średnio 375,2 tys. zł kredytu na zakup mieszkania (o blisko 4 tys. zł mniej niż w czerwcu), bezdzietna para – 486,9 tys. zł (o niespełna 1,5 tys. zł więcej), zaś para z dzieckiem – 584,2 tys. zł (o ponad 10,5 tys. zł więcej)" - czytamy.

Dodano też, że w ocenie analityków ostrzejsze kryteria oceny zdolności kredytowej Rankomat.pl odnotował w lipcu w pięciu bankach: Alior Banku, Velo Banku, Banku PKO BP, Banku Millennium i ING. "Z kolei Pekao, Santander Bank Polska i Credit Agricole odkręciły kurek z kredytami oferując wyższą kwotę kredytów mieszkaniowych. W  lipcowym zestawieniu nie ma Banku Ochrony Środowiska. Zastąpił go Bank Citi Handlowy" - napisano.

Ponadto poszczególne banki różnie liczą zdolność kredytową. "Na przykład w przypadku dwuosobowego gospodarstwa domowego, z dochodem na rękę na poziomie 8 tys. zł, różnica między pierwszym i ostatnim bankiem w zestawieniu wynosiła w lipcu aż ponad 204 tys. zł" - wyjaśnia Fakt.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(89)
Maria
1 godz. temu
W dalszym ciągu nie drukują niewygodnych wpisów. A przecież opisałam co mnie spotkało. Jednego dnia byłam bogata nawet z tym kredytem hipotecznym ale już rano byłam nędzarką. Tak właśnie było. Odsetki były ok 400 procent w skali miesiąca.
Maria
2 godz. temu
Biorą kredyt. Płacą odsetki jak każdy obywatel Polski. Nie ma lipy. Wzięłam kredyt hipoteczny " na budowę domu". Nastał balcerek i straciłam wszystko. Nikt mnie nie pytał czy mam na spłatę kredytu i odsetek które nam zafundował znawca ekonomi. To dlaczego teraz mam płacić za innych?
tusk
3 godz. temu
przegra każde wybory jak da łapówkę developerom - on to już chyba zrozumiał, ludzie patrzą PO na ręce
Michał
5 godz. temu
Ludzie czepiają się marż deweloperów na poziomie 30-40%. Czy to dużo biorąc pod uwagę że inwestycja trwa 3 lata? Ok kwotowo to są bardzo duże kwoty bo mieszkania są bardzo drogie ale procentowo to nie jest jakiś wielki zysk bo trzeba go rozłożyć na 3 lata. Poprostu trzeba zainwestować ładnych kilka jak nie kilkanaście milionów żeby potem z tego kapitału zarobić te 30-40% ale najpierw trzeba te miliony mieć. Jak takie to proste to niech komentujący zaczną bawić się w deweloperke. Sam prowadzę biznes w którym marże wynoszą od 100 do 500% i przeciętnie produkt sprzedaje się od momentu "startu" do "sprzedaży" jakieś pół roku ale na nikim to wrażenie nie robi bo to są dużo dużo niższe kwoty. Chętnie zamienił bym te moje 200% na 30% deweloperów jakbym dysponował takim kapitałem.
Profesor
11 godz. temu
Jaki kredyt na start zróbcie uczciwe kredyty i porządek z bankowymi oszustwami a nie ze człowiek idzie do banku zagrać w ruletkę ze po podpisaniu umowy rata może rosnąć bez ograniczeń Jak zrobicie uczciwe kredyty jak w całej Uni Europejskiej to wystarczy to w 100%
...
Następna strona