Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

4 tysiące zł emerytury? Oto ile trzeba zarabiać na takie świadczenie

97
Podziel się:

Wielu Polaków zastanawia się nad wysokością swojej emerytury w przyszłości. Portal biznes.interia.pl wyliczył, że aby otrzymywać świadczenie w wysokości 4 tys. zł miesięcznie, trzeba mieć zarobki na poziomie średniej krajowej. To jednak dotyczy tylko mężczyzn, kobiety muszą bowiem zarabiać 11 tys. zł.

4 tysiące zł emerytury? Oto ile trzeba zarabiać na takie świadczenie
Oto ile trzeba zarabiać, aby liczyć na 4 tys. zł emerytury (Adobe Stock, Andrzej Rostek)

Obecnie przeciętne wynagrodzenie pracowników w Polsce wynosi nieco ponad 8 tys. złotych brutto miesięcznie. Zastanawiając się, ile należy zarabiać, aby otrzymywać emeryturę równą połowie tej kwoty, można samodzielnie oszacować wysokość przyszłego świadczenia, bazując na obecnych zarobkach - podaje biznes.interia.pl.

Przede wszystkim wysokość emerytury zależy od kilku kluczowych czynników, które warto uwzględnić przy jej szacowaniu. Należą do nich:

  • kapitał emerytalny, czyli suma składek odprowadzanych do ZUS przez cały okres aktywności zawodowej,
  • wiek przejścia na emeryturę — im później zdecydujemy się zakończyć karierę, tym wyższe będzie nasze świadczenie,
  • wartość kapitału początkowego,
  • przewidywana długość życia na emeryturze, która wpływa na wysokość miesięcznego świadczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak skalować biznes w IT? - Jarosław Królewski w Biznes Klasie

Portal informuje, że czterdziestolatek, który chciałby otrzymywać emeryturę w wysokości 4 tys. zł miesięcznie, musiałby zarabiać znacznie więcej niż obecna średnia płaca, która wynosi nieco ponad 8 tys. zł.

Przykładowo, mężczyzna przechodzący na emeryturę w wieku 65 lat, po 30-40 latach pracy, musiałby zarabiać ponad 9 tys. zł miesięcznie. W przypadku kobiety kwota ta byłaby jeszcze wyższa — ponad 11 tys. zł miesięcznie.

Ta dysproporcja wynika z faktu, że kobiety w Polsce przechodzą na emeryturę w wieku 60 lat, co skraca ich okres składkowy i zmniejsza zgromadzony kapitał emerytalny. Dodatkowo kobiety żyją statystycznie dłużej, co oznacza, że zgromadzony kapitał musi być rozłożony na dłuższy czas, obniżając wysokość miesięcznego świadczenia.

Najniższe emerytury w Polsce

Po marcowej waloryzacji najniższa emerytura wzrosła z 1588,44 zł do 1780,96 zł. Tę kwotę mogą uzyskać osoby, które nie zgromadziły wystarczających składek, aby otrzymać minimalne świadczenie, pod warunkiem spełnienia określonych wymogów. Nie wszyscy jednak mogą liczyć na takie zwiększenie.

Aby emerytura mogła być podniesiona do ustawowego minimum, osoba musi osiągnąć wiek emerytalny oraz posiadać odpowiedni okres składkowy i nieskładkowy (co najmniej 25 lat dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet). Jeśli te warunki nie są spełnione, ZUS wypłaca emeryturę zgodną z saldem na koncie i subkoncie ubezpieczonego.

Liczba emerytur wypłacanych poniżej minimalnej kwoty wzrosła ponad 15-krotnie w ciągu ostatnich 13 lat. Problem ten w szczególności dotyczy kobiet i staje się coraz większym wyzwaniem dla całego systemu emerytalnego.

Dziennik "Fakt" przedstawił raport ZUS dotyczący symbolicznych emerytur. Z raportu wynika, że kobieta z Biłgoraja, która przeszła na emeryturę w wieku 60 lat, miała odprowadzone składki za zaledwie jeden dzień pracy, co skutkowało emeryturą w wysokości 2 groszy. Podobnie, emerytka ze Szczecina, która również przepracowała tylko jeden dzień, otrzymuje emeryturę w wysokości 3 groszy.

To nie jest błąd systemu. Obecnie wystarczy przepracować jeden dzień na okładkowanej umowie, aby po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzymać świadczenie. Dotyczy to osób z bardzo krótkim stażem pracy – tłumaczył rzecznik ZUS Paweł Żebrowski w rozmowie z "Faktem".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(97)
Keko
6 dni temu
Nie ile trzeba zarabiać a ile trzeba płacić składek.
Googo
1 tyg. temu
Cały czas słyszy się jak ZUS okrada wszystkich potrącają z pensji przez pół życia nikt nie pyta potem po 30/40 ludzie nie mają z czego żyć nie każdy może dalej pracować choćby chciał,ale za to sypie się kasę na pasożyty,nieroby 13/14 dla emerytów teraz babciowe przecież to chore zamiast rozdawać kasę to chyba lepiej podnieść emerytury i renty żeby człowiek nie miał problemu czy opłacić czynsz czy kupić leki przecież jesteśmy w Europie mieliśmy być Irlandią, Węgrami, Kaczyński krzyczał, że będą zarobki jak u Niemców 😁jak narazie to nic się zmieniło amen
Z życia.
1 tyg. temu
Emerytalne PĄCZKI w maśle czyli dziennikarze. Ale o tym nie piszą. Tylko 15 lat pracy i prawo do wcześniejszej emerytury. Dotyczy to osób zatrudnionych w redakcjach dzienników, czasopism, w radiu, telewizji oraz w organach prasowych, informacyjnych, publicystycznych albo fotograficznych, objętych układem zbiorowym pracy dziennikarzy. Jak ZUS informuje, aby otrzymać wcześniejsze świadczenie, wymagane jest tylko 15 lat pracy dziennikarskiej dla osób w wieku: 55 lat ( dla pań dziennikarek) i 60 lat ( dla panów dziennikarzy). Te uprawnienia nie wzięły się z niczego. Wynikają ze zblatowania środowiska dziennikarzy z komunistycznymi władzami do 1992 roku i post komunistycznymi rządami w Polsce po w/w roku.
Proste.
1 tyg. temu
Jednocześnie zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn na poziomie 65 lat i wprowadzić zasadę obniżenia wieku emerytalnego kobiet w zależności od liczby dzieci. Nie chcesz rodzić - pracujesz do emerytury tak jak panowie czyli do 65 roku życia. Dać możliwość przejścia kobietom na wcześniejszą emeryturę o jeden rok za każde urodzone i wychowane dziecko. Obecnie prawie 100% kobiet ucieka na emeryturę w pierwszym możliwym terminie czyli w 60 roku życia. Kobiety są dyskryminowane. W końcu mamy równouprawnienie. Kobietom utrudnia się wypracowanie wyższej emerytury równej tej którą otrzymują panowie. Oni nie zarabiają więcej od kobiet. Zwyczajnie o 5 lat dłużej odkładają na swoją emeryturę. Dlaczego one o to nie walczą. Tylko zmuszenie kobiet ustawą do pracy do 65 roku życia skutecznie rozwiąże problemy demograficzne Polski. Jak paniom ta zmiana nie będzie pasować, zawsze mogę wyprowadzić się na Zachód. Tam osiągną ustawowy wiek emerytalny pomiędzy 67-70 rokiem życia i nie będzie skrócenia tego wieku ze względu na dzieci. Pozostałe elementy dyskryminacji kobiet w obowiązującej ustawie emerytalnej do zmiany to: 1.- Różny staż pracy (kobiety 20 lat, mężczyźni 25). 2.- Różny wiek emerytalny (kobiety 60 lat, mężczyźni 65 lat). 3.- Oszukańczy ten sam przelicznik dla kobiet i mężczyzn w tablicach dożycia ( powoduje to zwiększenie przelicznika mężczyznom o średnio 30 miesięcy i zaniżający im emeryturę o ok.20 procent ). No i na koniec: Mężczyźni też wychowują dzieci. To nie XIX wiek, tylko XXI. Inne jest nastawienie mężczyzn do rodziny. Kobiety chcą równouprawnienia. Oszukiwani przez ustawę emerytalną panowie żądają także równych praw w w/w ustawie. My KOBIETY popieramy ich prawo do tych zmian. Tak jak im to gwarantuje KONSTYTUCJA. Chcemy równych praw kobiet i mężczyzn tak jak to ma miejsce w Unii Europejskiej. My KOBIETY nie chcemy więcej pasożytować na mężczyznach tak jak do tej pory w sprawach emerytalnych. Nie chcemy także okradać mężczyzn z ich składek emerytalnych przy ustalaniu fałszywego współczynnika dalszej długości życia, który wpływa na zaniżanie wysokości emerytury panów.
Oto Polska
1 tyg. temu
Okradają nas całe życie, a później dostajesz groszę albo nic, bo nie dożyjesz.
...
Następna strona