Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Rząd porzuca plan na emerytalną rewolucję. "To nie jest rozwiązanie, od którego powinniśmy zaczynać"

397
Podziel się:

Rząd zdecydował o wycofaniu się z ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej. Projekt, który miał na celu poprawę świadomości Polaków w zakresie emerytury i zachęcenie do oszczędzania na przyszłość, okazał się zbyt kosztowny. Jak decyzję komentują eksperci?

Rząd porzuca plan na emerytalną rewolucję. "To nie jest rozwiązanie, od którego powinniśmy zaczynać"
Rząd wycofuje się z emerytalnego planu Morawieckiego (GETTY, Thomas Trutschel)

Centralna Informacja Emerytalna (CIE) - nowe narzędzie, które miało służyć do lepszego kontrolowania oszczędności emerytalnych - ostatecznie nie powstanie. Platforma miała agregować informacje m.in. z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS), Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) czy Pracowniczych Programów Emerytalnych (PPE). Rząd Donalda Tuska wycofał się z projektu, który powstał jeszcze za poprzedniego obozu władzy i był gotowy do wdrożenia.

Na problem uwagę zwrócił Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny. "Pojawiały się zapowiedzi, teraz już oficjalnie. Plan likwidacji CIE" - napisał w mediach społecznościowych. Wyjaśnił, że według pierwotnych założeń ustawa powinna zostać przyjęta przez Radę Ministrów w trzecim kwartale bieżącego roku.

W rozmowie dla money.pl Sobolewski nie ma wątpliwości co do oceny decyzji rządu. - Edukacja i budowanie świadomości dotyczącej oszczędzania na emeryturę to coś ważnego, jednak uważam, że CIE nie jest rozwiązaniem, od którego powinniśmy zaczynać. Dlatego dobrze, że rząd planuje zmiany w tym zakresie - mówi.

W pierwszym etapie należy zacząć od wytłumaczenia i wyjaśnienia, na czym polega system emerytalny i od czego zależy wysokość emerytury. Jak jest zbudowany system emerytalny i co się składa na pierwszy, drugi i trzeci filar emerytalny. Równolegle warto zmienić i odświeżyć Platformę Usług Elektronicznych (PUE) ZUS tak, żeby to była czytelna i intuicyjna platforma. Dokonując zmian w PUE warto również pomyśleć nad uzupełnieniem zakresu informacji obejmujących pierwszy filar emerytalny - uważa Sobolewski.

Polacy bez oszczędności

Agnieszka Jaworska-Martycz, Członek Zarządu Instytutu Emerytalnego ocenia decyzję rządu jako pozytywną. - Cały czas stoję na stanowisku, że Polacy potrzebują fundamentalnej edukacji finansowej. Od najmłodszych lat - mówi w rozmowie z money.pl.

Bieżące dane pokazują, że jako społeczeństwo de facto nie posiadamy oszczędności (bo trudno takimi nazwać wartość 3-6 miesięcznego wynagrodzenia, jakie deklaruje ok 50 proc. naszego społeczeństwa) i bardzo niski poziom długoterminowego zabezpieczenia, np. na emeryturę - dodaje.

Jaworska-Martycz zaznacza przy tym, że CIE na obecnym etapie nie wpłynęłoby na wzrost oszczędności i inwestycji Polaków. - Zdecydowanie warto wprowadzać rozwiązania stymulujące zapobiegliwość Polaków i ich skłonność do długoterminowego i regularnego oszczędzania - podkreśla ekspertka.

Rząd chce uchylenia ustawy o CIE

Projekt ustawy o uchyleniu ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej pojawił się na stronach rządu. Rada Ministrów planuje przyjąć go w trzecim kwartale 2024 r. Jak czytamy w komunikacie ustawa o CIE została uchwalona 7 lipca 2023 r., jednak wprowadzone przez nią rozwiązania nie zapewniały "kompleksowej realizacji założonego celu, jakim jest poprawa świadomości emerytalnej i zachęta do efektywnego oszczędzania na przyszłość".

Jednocześnie, jak czytamy w uzasadnieniu do projektu, "rozwiązania te generują bardzo wysokie koszty dla budżetu państwa".

Zadania edukacyjne powierzone ZUS

W dokumencie wskazano również, że to Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest odpowiedzialny za prowadzenie działań w obszarze edukacji społeczeństwa w zakresie oszczędzania na cele emerytalne.

Ponadto proponowany system Centralnej Informacji Emerytalnej, wymagający kompetencji cyfrowych, mógłby potencjalnie wykluczyć część społeczeństwa z dostępu do zgromadzonych w nim informacji - wskazuje rząd w komunikacie.

Uchylenie ustawy ma również na celu ograniczenie wydatków budżetowych. "Ocena efektywności kosztowej budowy CIE wykazała, że generuje ona bardzo wysokie koszty w stosunku do ewentualnych spodziewanych korzyści" - czytamy w uzasadnieniu. Jednocześnie zapewniono, że informacja emerytalna będzie nadal rozwijana w ramach istniejących rozwiązań.

Za opracowanie projektu ustawy o uchyleniu ustawy o CIE odpowiedzialne jest Ministerstwo Cyfryzacji, a konkretnie sekretarz stanu Dariusz Standerski. To również resort cyfryzacji będzie odpowiedzialny za przedłożenie projektu Radzie Ministrów.

Dlaczego poprzedni rząd chciał stworzyć CIE?

Konieczność przyjęcia przepisów o CIE rząd Mateusza Morawieckiego argumentował koniecznością realizacji oczekiwań Polaków. "Nie mają komfortu panowania nad całością swoich oszczędności gromadzonych z myślą o przyszłości" - napisano w uzasadnieniu do projektu, który już w zeszłym roku został uchwalony i podpisany przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Już w trakcie sejmowej debaty ówczesna opozycja odrzucała pomysł. - Informacje, które ma gromadzić Centralna Informacja Emerytalna, są dostarczane na bieżąco i dostępne dla wszystkich uczestników systemów wszystkich filarów emerytalnych już w tej chwili - mówił Dariusz Rosati z Koalicji Obywatelskiej.

- Na żądanie zarówno ZUS i KRUS, filar publiczny, jak i filar prywatno-pracowniczy i filar indywidualno-emerytalny dostarczają informacji o stanie rachunków, o przewidywanej wysokości świadczenia emerytalnego. Nie wiem, na jakiej podstawie rząd twierdzi, że Polacy domagają się scentralizowanego systemu informacji emerytalnej - argumentował.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(397)
Gustawo
2 dni temu
Głosowaliście na niego, pomimo wcześniejszych złodziejskich 8 lat rządów. Teraz doprowadza do upadłości wszystkie spółki skarbu państwa i sprzeda Niemcom za złotówkę. Wy znowu na szparagi .Brawo mlodzi Polacy. Uśmiechajcie się i podrozojcie po Europie za 3 tys.
emeryt
3 dni temu
600 euro kieszonkowego dla inżyniera z Afryki, nie jest zbyt kosztowne?
Marta
3 dni temu
Przez lata wkładam (przymusowo) do kieszeni ZUSu i to jest moje długo terminowe zabezpieczenie na starość. Jeżeli tak nie jest, to przestańcie zabierać mi tak zwane składki i wtedy zajmę się moją przyszłą emeryturą sama.
Temida
3 dni temu
Nie Tusk odda ludziom to co zajumał z 2 filara na funduszach inwestycyjnych!!!!!
Dario
3 dni temu
wszystko do likwidacji, razem z Polską. Bo to pisowskie.
...
Następna strona