Minister skarbu Aldona Kamela-Sowińska powiedziała w czwartek PAP, że stara się podczas prywatyzacji o jak najkorzystniejsze sprzedanie akcji spółek, a nie o pospieszne zrealizowanie zaplanowanych wpływów do budżetu państwa.
'Odrzucam sugestię, że ministrowi skarbu zależy na jak najszybszej prywatyzacji w celu uzyskania zaplanowanych wpływów do budżetu' - powiedziała minister Aldona Kamela-Sowińska.
'Przede wszystkim zależy nam na uzyskaniu jak najlepszej ceny za sprzedane akcje, dlatego przy słabej koniunkturze giełdowej nie zdecyduję się na pospieszne transakcje' - dodała.
Na początku marca, tuż po nominacji na szefa resortu, Kamela-Sowińska podtrzymała plan osiągnięcia w 2001 roku przychodów z prywatyzacji w wysokości 18 mld zł.
'Nikt nie zwolnił mnie z obowiązku zrealizowania przychodów planowanych na ten rok w budżecie' - powiedziała wtedy Kamela-Sowińska, na swojej pierwszej konferencji prasowej po objęciu urzędu.
W czwartek Kamela-Sowińska powiedziała PAP, że w tym roku prawdopodobnie nie uda się sprzedać akcji PZU SA i PKO BP oraz że oferta KGHM i TP SA będzie przesunięta w czasie.