klika razy mi sie to wkleilo tylko nie wiem gdzie :) moje zdanie
pamietam ze w lipcu 2007 nie jedna osoba namawiała mnie w wejscie w
jakies fundy, znajomi wolali kupuj
akcje bo jest hossa. siedzialem i patrzylem.
teraz jak gadam ze znajomymi to jakos temat omijają ? a na tej odbitce mozna
bylo troche dorobic. tylko kwestia ryzyka... co za pitolenie jak ma spasc to
spadnie ale kupowac teraz a w lipcu to zdecydowana roznica.